Pseudokonkurs "Koncert życzeń"
#1
W rozmowach wokół jednej ciekawej rzeczy, jaką ma ujawnić Czerwony, wysunąłem pomysł takiego oto czegoś, właściwie jako pretekstu do napisania jakiegoś scenariusza na ciekawy temat.

Zasady pseudokonkursu:
1. Chętny zawodnik zgłasza się w tym temacie i prosi o nominację (może konkretną osobę, może rzucić opcję "kto pierwszy ten lepszy").
2. Nominująca osoba wyznacza datę rozejścia się linii czasowych i/lub datę "startu" scenariusza, oraz 2-5 motywów wedle uznania, podobnie jak w konkursie "Chryzantemy i Motywy".
3. Zawodnik publikuje scenariusz w tym temacie. Zasady zgłoszeń są podobne jak w powyższym konkursie.
4. Konkurs trwa aż nam się znudzi. Wtedy zrobimy ewentualnie ankietę i wybierzemy zwycięzców.
5. W nagrodę można wygrać Niderlandy (pierwsza nagroda) albo Nowe Polesie (Alaskę w naszej linii czasowej, druga nagroda). Odebrać sobie trzeba samemu.

Proszę o nominację Czerwonego Big Grin

edit: Aha, można brać udział wiele razy.
Odpowiedz
#2
Dziękuję, przyjmuję nominację! Mam ambicję skłonić cię do nieco czerwoningowego scenariusza, choć oczywiście zakreślone ramy wcale nie są mocno wiążące i równie dobrze możesz zupełnie polecieć ze szmeryzmami Big Grin W każdym razie, próbowałem motywów które przynajmniej w zamierzeniu trzymają się ziemi.

A oto i one:
- Polska większa (choćby trochę), niż kiedykolwiek w rzeczywistości,
- stabilny ustrój demokracji parlamentarno-gabinetowej,
- silne w polityce stronnictwo sanacji skupione wokół Piłsudskiego (który może żyć lub nie),
- istotna pozycja arystokracji mimo przeprowadzonej reformy rolnej,
- Polska posiada przynajmniej jedną kolonię, bądź była w przeszłości metropolią i ma z byłymi koloniami dość silne związki.
Odpowiedz
#3
Możesz podać:

Cytat:datę rozejścia się linii czasowych i/lub datę "startu" scenariusza

żeby mnie poprowadzić? To znaczy mogę spróbować wywnioskować, ale ciekawiej by było mieć to zadane może?
Odpowiedz
#4
Przepraszam, za bardzo skupiłem się na motywach Big Grin

W sumie nie chcę cię ograniczać jeśli chodzi o sposób dojścia do tego scenariusza a punkt rozejścia jakoś narzucałby wizję, więc podaję datę startu: 1 stycznia 1958 r.
Odpowiedz
#5
Ponieważ oczywiście zacząłem się rozpisywać, dałem oddzielny temat: https://kanciapa.pbf.net.pl/thread-761-p...ml#pid8270

Cytat:- Polska większa (choćby trochę), niż kiedykolwiek w rzeczywistości,
Tu nagiąłem stosunkowo najbardziej. Oficjalnie jest to Cesarstwo Poznania Tongue i idzie mocno w moje ostatnie myśli (jak w Temestrii) o polskości, która poszła inną historyczną ścieżką, trochę jak Austria na Austro-Węgrzech czy coś. Czy technicznie rzecz biorąc jest to większe niż RON w 1617 roku to nie jestem pewien (zresztą teraz jestem w obozie że RON to nie Polska Tongue ), ale pewnie Nigeria -- która jest większa niż Ukraina irl -- powinna to załatwić. Generalnie jak widać chciałem pójść w historycznie oryginalnym kierunku jeśli chodzi o scenariusze Polska stronk i nie mamy Kijowa ani Mińska, mamy za to Berlin, Petersburg i Sztokholm.
Cytat:- stabilny ustrój demokracji parlamentarno-gabinetowej,
Jest. Aż sprawdziłem czy system brytyjski się liczy, ale najwyraźniej tak.
Cytat:- silne w polityce stronnictwo sanacji skupione wokół Piłsudskiego (który może żyć lub nie),
Piłsudski jest przerobiony do scenariusza, ale obecny (choć już zmarł oczywiście).
Cytat:- istotna pozycja arystokracji mimo przeprowadzonej reformy rolnej,
To nie jest do końca zarysowane w mojej głowie, ale ponieważ nasza administracja to władztwa dynastyczne jest dobre pole do tego.
Cytat:- Polska posiada przynajmniej jedną kolonię, bądź była w przeszłości metropolią i ma z byłymi koloniami dość silne związki.
Jest. W sumie zapomniałem tam napisać, że te ziemie jasnozielone są trzymane jako okupacja b. kolonii niemieckich i... rosyjskich, ale wspomnę w historii jak ją będę kończył.
Odpowiedz
#6
Scenariusz jest naprawdę fajny i wykorzystuje wiele oryginalnych motywów. Takie rozbudowanie zasługuje na dłuższą recenzję; podjąłem próbę podejścia bazującego na motywach a nie zwyczajowym szlifowaniu elementów które wydają mi się dziwne, głupie lub absurdalne. Oczywiście siłą rzeczy nie da się tego zupełnie rozdzielić, ale można próbować Wink

Co mi się podoba

- Przyklejenie Poznanii do niemieckiego kręgu geopolitycznego poprzez Święte Cesarstwo Rzymskie. W okresie scenariusza byliśmy historycznie w kręgu geopolityki rosyjskiej i większość rozważań na temat tego okresu jest w tym modus mentalnie zakorzeniona - nawet jeśli dotyczy tego, jak z tego kręgu można by było się wyrwać.

- Wiele elementów determinizmu historycznego. Mimo iż świat opisany w scenariuszu jest zupełnie odmienny od naszego, nadal miało miejsce wiele wydarzeń, choć w innych latach i formach: rozbiory, Napoleon, wiosna ludów, pierwsza światowa, dekolonizacja. Takie rzeczy cieszą bo uważam, że większość z nich faktycznie powinno się wydarzyć gdy są tak nieodległe od punktu rozejścia.

- Uczynienie ojczyzny nacjonalistycznego totalitaryzmu z państw skandynawskich, które faktycznie wydają się mieć ku temu, ehem, dobre warunki społeczno-historyczne Tongue

Co mi się nie podoba

- Gloryfikacja Wielkiej Brytanii jako w zasadzie kontynentalnego hegemona, którego słowo decyduje o tym jakie państwa powstają na gruzach Austro-Węgier i posiadłości rosyjskich, albo czy Szwecja odnosi jakiekolwiek korzyści z wojny duńskiej. Rozumiem nieco silniejszą od historycznej pozycję Anglii ale takie rozgrywanie było możliwe po tym jak wygrała Wielką Wojnę i to do spółki z Francją. Z perspektywy scenariusza Anglia jest tu deus ex machina co robi wrażenie naciąganego. Ponadto jej posiadłości nad Bałtykiem to chyba pozostałość fetyszu sięgającego jeszcze Ante 6 - wtedy to było Morze Czarne, ale zasada podobna Tongue

- Uczynienie Poznanii cesarstwem na podstawie li tylko decyzji Sejmu. Ani historyczna Polska, ani jej sukcesorzy w tym scenariuszu nie mają tradycji cesarskich i brakuje tu jakiejś sukcesji (w sensie polityczno-kulturowym, nie dynastycznym) na którą powinni się powołać proklamatorzy takiej formy monarchii. We wszystkich cesarstwach europejskich które sobie przypominam wywodzono sukcesję od cesarzy rzymskich lub przynajmniej zdobywców Rzymu, w przypadku Poznanii brakuje takiego źródła. Ogółem zalatuje mi to nieco Crusader Kings, że aby mieć pod sobą króla (w tym przypadku Czech) trzeba być cesarzem Tongue

- Granice. Posiadanie północy Rumunii bez Węgier lub chociaż ich północno-wschodniej części wygląda brzydko. W CK2 nigdy bym czegoś takiego nie zrobił :<

Spełnienie kryteriów

Na koniec chciałbym ocenić spełnienie postawionych przeze mnie kryteriów pseudokonkursowych. Za bezdyskusyjnie zaliczone uznaję sanację, arystokrację i kolonię. Do pozostałych dwóch chciałbym odnieść się szerzej.

Cytat:Polska większa (choćby trochę), niż kiedykolwiek w rzeczywistości

Też nie chcę liczyć z dokładnością do metra kwadratowego, czy faktycznie mamy kraj większy czy nie. Jeśli liczyć z Nigerią to, według mnie, polityka kolonialna Poznanii powinna być podobna do historycznej Portugalii, tzn. koncepcji jednego kraju na kilku kontynentach. Co jednak budzi moje większe wątpliwości, to: czy w ogóle mamy tu jeszcze do czynienia z Polską? Czy polska kultura, tradycja i historia są czymś, do czego lud i elity Poznanii w ogóle się poczuwają? Bo ze scenariusza równie możliwe wydaje mi się odrzucenie ich na rzecz patriotyzmów lokalnych tudzież jakiegoś większego parasola politycznego, ale raczej o mentalności germańskiej niż słowiańskiej. Innymi słowy, jest to trochę jak wymarzony i niezrealizowany ideał Habsburgów - monarchia o wspólnej kulturze "oficjalnej", niezależnie od tego, jakim językiem mówi się w domu.

Cytat:stabilny ustrój demokracji parlamentarno-gabinetowej

"System angielski" to w istocie dość pojemne sformułowanie. Chętnie przeczytałbym jeszcze parę zdań na temat tego, jakie dokładnie są prerogatywy Izby Panów i możliwości sypania żwiru w tryby rządu. Jeśli mielibyśmy uznać Poznanię za kraj demokratyczny to niestety, ustrojowa pozycja odpowiednika Izby Lordów musi być podobnie ograniczona jak jego brytyjskiego pierwowzoru.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości