[zakończona] Wielka Polska Narodowa (po przejściach)
#21
Trochę ciekawi mnie jak można łączyć demokratyzację Senatu z wymordowaniem wrogów.
Odpowiedz
#22
(04.09.2017, 22:24)Czerwony napisał(a):
Cytat:wymordować wrogów

Ech, Szmer nie chce w zgodzie budować Wielkiej Polski :/
Wiesz, możecie dołączyć do gangu i wtedy nie będziecie wrogami Tongue

Moja postać po prostu ciąży ku "demokracji" na własnych warunkach, z mobilizacją bojówek ze sztachetami i wykluczeniem/pozbyciem się ludzi, którzy jej się nie podobają. Generalnie jedną ręką hajda na wrogów narodu, a drugą pieniądz do wora dla familii. Możemy się dogadać z Benitem i Jugosławią. Ale co praktycznie wyjdzie z tych planów, to trochę zależy od praktyki, bo pan Gniewosz nie ma jakichś głębszych przekonań politycznych.

Co do pragmatyzmu OK, w takim razie jaka jest zalecana przez realistów polityka? Trzymanie z Jugolami?
Odpowiedz
#23
Cytat:Trzymanie z Jugolami?
I skłanianie ich by nie drażnili Francuzów w tym tych hinduskiego, lub arabskiego pochodzenia.
Odpowiedz
#24
(04.09.2017, 22:32)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): Trochę ciekawi mnie jak można łączyć demokratyzację Senatu z wymordowaniem wrogów.


Jeśli wrogowie nie będą w Senacie to może być.
ن
Odpowiedz
#25
Pytanko na szybko i składam już deklarację udziału. (Bo lekko się zapomniałem)

Jak byś widział UZ?
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Odpowiedz
#26
Partia nierobów żerujących na systemie ustrojowym, który stracił sens. Dużo gorsza wersja PSLu, ale do tego partia obrotowa (relewantna), a więc gotowa w każdej chwili odwrócić się od nacjonalistów i pójść do władzy z Radykalnym Centrum.
Odpowiedz
#27
Cytat:Józef Konstanty Szczerbic h. Szczerbic - Wcześniej właściciel kilku rodzinnych fabryk, teraz pracujący w jednej z nich jako inżynier. Działacz opozycji, oddał swoje fabryki pracownikom pod zarząd. Zwolennik pokojowego obalenia systemu i przeciwnik typowych marksistów, chcących wywołać rewolucję. Anarchosyndykalista, niezależny.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Odpowiedz
#28
:/ To jednak potrzebujemy jeszcze jednego gracza.

Mamy po graczu w najważniejszych partiach i potrzeba jeszcze kogoś do wsparcia Szmera w rządzie.
Odpowiedz
#29
Nie wiem, jaki rozmach planujesz dla tej gry, ale może moglibyśmy zrezygnować ze szczegółowej "symulacji" rządu. Ewentualnie mógłby być nieudolny Tongue To już zależy od twojej koncepcji.

W mojej koncepcji ze stanową Rzplitą ustrój wygodnie wymusza de facto permanentny RJN, z masą łebków z parlamentu w Radzie Nieustającej. Podobne rozwiązania z różnych powodów przewijały się na Antyante, Rekonkwiście i Ante 9 (wszystkie ostatnie gierki 3 różnych osób), co może świadczyć, że to najlepsze rozwiązanie przy naszych ilościach graczy.

edit: RJN = rząd jedności narodowej
Odpowiedz
#30
Nie wierzę w takie koncepty przy konfliktowej kulturze politycznej. W Polsce dominuje podejście do polityki w której jest ona konfliktem. Do tego w grach niezalżnie od scenariuszy i koncepcji gry mieliśmy wyłącznie konflikt. Liczę więc na:
1) drugiego gracza do jednej z głównych partii.
2) gracza do UZ.
3) gracza mającego postać niezależną, ale z taką biografią, że może być ona spokojnie w rządzie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości