Starcia zbrojne
#1
jw.
Odpowiedz
#2
Cytat:Partyzantka SW uaktywniła się ostatnimi czasy w okręgu białostockim i starła się w lasach z oddziałami radzieckimi. Warszawskie gazety piszą o strasznych klęskach reakcyjnych band, wybitych do nogi przez oddziały krajowe i sojusznicze. Z kolei prasa solidarnościowa entuzjastycznie wychwala "sukcesy polskiego oręża".
Odpowiedz
#3
Marsz KBW na Łódź
Zaangażowane wojska KBW: 3 bataliony piechoty półregularnej, 1 batalion piechoty zmechanizowanej (trochę mniej niż 1/3 wszystkiego).
Próg zwycięstwa dla KBW: 99% (negatywnie pogoda, pozytywnie niezławe dowództwo)
Zaangażowane wojska KOP: 3 bataliony leśnych, na podstawie rozkazu: http://kanciapa.pbf.net.pl/thread-534-po...ml#pid5271
Próg zwycięstwa dla KOP: 99% (pozytywnie morale po powstaniu, negatywnie burdel)
Typ terenu: las.
Rzuty wypadają 18/12: http://kostnica.eu/user/1138a150/0/ - mechanicznie wygrywa KBW.
Wartość zwycięstwa: 51%, KOP traci połowę Zp z zaangażowanych jednostek.
Wartość obrony KOP-u: -32% , KBW traci 20% Zp (= 7 punktów, nadszarpnięte oddziały).
Niedługo - fabularnie : ]
Odpowiedz
#4
Walki w Łodzi w dniach 5-12 kwietnia.


Walki pod Konstantynowem
I dywizja KBW pod dowództwem Henryka Batuty ruszyła w kierunku zachodniej ściany Łodzi. Północna część dywizji poszła bardziej ku północy, w kierunku dzielnicy Teofilów. Południowa, większa część starła się z powstańcami na ulicy konstantynowskiej. Obrońcy zostali zmiażdżeni. Natarcie trwa.
Straty KOP: batalion miejskiej partyzantki oraz piechoty nieregularnej zostają całkowicie zniszczone.

Walki o lotnisko i Lublinek
Duża część III dywizji KBW była zajęta natarciem na nieużywane lotnisko i pobliską linię kolejową. Walki są bardzo zacięte, KBW za cenę dużych strat posuwa się naprzód -- zajmuje lotnisko i okolice -- ale odwrót sił KOP jest uporządkowany.
Straty KOP: 6 Zp do podziału między oddziały leśne i jeden półregularny.

Walki na południu
Zaledwie część III dywizji, ale podobno ta pod osobistym dowództwem Seby pozostała na południu, w okolicy dzielnicy Ruda, nad Nerem. To tam dowództwo powstania wyprowadziło uderzenie, którego PRON-owski generał najwyraźniej się nie spodziewał. Przy relatywnie dużych stratach obu stron (Sebie bardzo pomaga ta odrobina regularnego wojska, którą ma) KBW jest spychane na południe i zachód.
Straty KOP: 8 Zp do podziału między dwa oddziały miejskie i dwa półregularne.

Żołnierze III dywizji KBW są zmęczeni i zniechęceni jatką (myślano, że akcja będzie łatwiejsza, przyjdą i KOP się rozsypie). Morale powstańców pod wrażeniem obrony i pewnego ożywienia KOP zaczyna wzrastać. W centralnej części miasta napalona ludność chce robić Stalingrad.

Poniżej szkic sytuacji w mieście pod koniec tury.
[Obrazek: 2yyobc4.jpg]
Odpowiedz
#5
Walki o Łódź w drugiej połowie kwietnia

Walki o Teofilów
Obrona powstańców okazała się dobrze zorganizowana; co prawda oddziały musiały się wycofywać w kierunku Bałut, ale w zaciętej walce KBW ponosi jednak większe straty niż "SW".
Straty KOP: 3 Zp do podziału między 6. i 7. baon strzelców.

Walki o Park Ludowy
Sytuacja wygląda tutaj podobnie jak w Teofilowie. Wojska KOP zdołały dotrzeć do parku i zaangażować I dywizję KBW w walki pozycyjne na kilkanaście godzin. Później jednak musiały wycofać się w uliczki Śródmieścia, gdzie wzniesiono barykady.
Straty KOP: 4 Zp do podziału między 4., 5. i 8. baon strzelców.

Retkinia i Rokicie
Tutaj Seba rozkazał swoim ludziom utrzymać pozycje, zapewne w oczekiwaniu na postępy na północy. Jednak w tym czasie KOP wyprowadził w tym rejonie swoją generalną ofensywę, której siły były złożone zarówno z dawnych oddziałów leśnych, jak i świeżych poborowych i starych wyjadaczy. To wszystko solidarnie wzięło w kocioł i zgniotło siły PRON. Resztki czterech batalionów (mechanicznie półregularnych) składają broń. Połowa III dywizji KBW gryzie piach.
Straty KOP: 8 Zp do podziału między wojska z południa niewymienione niżej

Południowa flanka
Na dalekim południu Seba kontynuował natarcie za pomocą swoich najlepszych wojsk. Dzięki taktycznemu zwycięstwu zdołał zepchnąć powstańców w głąb Rudy i oprzeć się o jeziorko, gdzie dotarły go wieści o klęsce jego wojsk na Rokiciu.
Straty KOP: 8 Zp do podziału między 1., 2., 5. baony strzelców.

Prowadzi to do sytuacji jak na obrazku:
[Obrazek: 21n1u2q.jpg]

I dywizja Batuty i III dywizja Seby rozpoczynają w miarę zorganizowany odwrót, tak jak to jest zaznaczone.
Odpowiedz
#6
Walki pod Łodzią na przełomie kwietnia i maja

Walki z I dywizją KBW gen. Batuty
W Złotnie tym razem to siły KOP nacierały na wycofujące się oddziały I dywizji KBW. Szybko odzyskano tereny utracone w ostatnich dniach. Solidarnościowców było jednak za mało na tym odcinku, by zgnieść siły reżimowe. Chociaż poważna część I dywizji rozpadła się, to gen. Batuta zdołał doprowadzić około 1,5 tys. żołnierzy do Konstantynowa.
Straty KOP: 7 Zp do podziału między grupę "N".

Sytuacja na południu
Na południu, wobec niejasnych rozkazów dowództwa, kilka jednostek (2-3 baony strzelców polowych i 1, 9-10 baony strzelców) ruszyły samowolnie do nieskoordynowanego ataku na wycofującą się III dywizję KBW. Podobnie jak w Złotnie, KBW ponosi pewne straty, ale nie zostaje rozbite. Seba dołącza do Batuty w Konstantynowie.
Straty KOP: 8 Zp do podziału między wymienione jednostki.

Po koncentracji w Konstantynowie jednostki KBW rozpoczynają odwrót w stronę Koła (w województwie/okręgu konińskim).
Odpowiedz
#7
Próba obalenia płk. Pachecki w Radomiu (13-14 maja 1989)

Zwolennicy płk. Grzegorza Mencz-Wczele, mając w ręku rozkaz naczelnika Czartoryskiego aresztowania płk. Pachecki i doprowadzenia go wraz z współpracownikami do Łodzi, podjęli próbę przejęcia władzy w okręgu radomskim. Pachecka został aresztowany w lesie pod Kozienicami na oczach jego oddziału i wywieziony na zachód. Spiskowcy przejęli niektóre bataliony. Jednak major Olęgałowiecki i porucznik Tołotko zdołali zachować częściowo kontrolę nad sytuacją, zaczynając od uwięzienia nieudolnych pododdziałów przybyłych ich aresztować. Co więcej, okazało się, że wbrew odgrażaniu się przywódców spisku Mencz-Wczele wcale nie przyjechał do Radomia, tylko zaszył gdzieś w Puszczy Kozienickiej czekając na rozwój wypadków.

Olęgałowiecki i Tołotko, gdy tylko poczuli się pewniej, rozpoczęli szturmy na obozy zbuntowanych jednostek (wszędzie zresztą żołnierze podzielili się). Chociaż początkowo miano do siebie nie strzelać, tak jakoś wyszło, że namiętności doprowadziły radomskich solidarnościowców do pociągnięcia za spust ten pierwszy raz... I następny... W ten sposób rozpoczęły się walki bratobójcze. Spiskowcy w końcu okazali się zbyt nieskładni w swoich działaniach i zostali zmiażdżeni. Kilkuset żołnierzy zdezerterowało do lasu. Dwóch czołowych pronaczelnikowskich dowódców spisku, mjr. Kędzielinę oraz por. Jogurtę, rozwścieczeni pachecczycy rozstrzelali na miejscu.

Co do losów samego uprowadzonego Pachecki, potwierdzonych wieści jeszcze nie ma.

Menczeliści:
3 baon piech. "Lesiów"
1 baon piech. "Pionki"
4 baon piech. "im. Żeromskiego"
-2 kości za niespójność
Straty: 13 Zp

Pachecczycy:
5 baon piech. "im. Dąbrowskiego"
2 baon piech. "Kozienice"
13 "Radomski" baon piech.
-2 kości za niespójność
+3 kości z niedoformowanych oddziałów zmechanizowanych
Straty: 3 Zp
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości