Nowy historyczny projekt Szmera
#1
Cześć anteczniaki, ostatnio przyszedł mi do głowy taki pomysł, który pewnie zrealizuję w najbliższym czasie - ale może ktoś ma jakieś ciekawe uwagi/sugestie. Blog, gdzie czytałbym różne pisma polityczne sprzed rozbiorów. Blog byłby po angielsku, co - jak myślę - mogłoby sprowokować do lektury misie, które mało co obchodzi, plus potrolować światową publikę. Myślę, że byłoby to bardziej pożyteczne i produktywne niż jakaś gra, która nie wchodzi, cóż, w grę z mojej strony Tongue

Plus, będziemy musieli zrobić znowu zlot jakoś na urodziny Czerwonego.
Odpowiedz
#2
Jakby co, strona działa od czwartku bodaj pod adresem http://oldrep.net

Czerwony gratulował mi dobrej domeny w komentach, dzięki Tongue Jedyna rzecz, której się trochę boję, to mało prawdopodobne pretensje kopyrajtowe od Star Warsów. Była kiedyś gra Knights of the Old Republic, w sumie podoba mi się to skojarzenie. Nawet próbowałem sprawdzić, czy to trademark.
Odpowiedz
#3
Jeżeli już, to podali by cię o ich MMORPG-a, "Star Wars: The Old Republic". Tongue

A co do samej strony, przeczytałem i... No nieźle, masz we mnie czytelnika. Aż polecę tą stronę mojemu znajomemu Irlandczykowi, bo zapowiada się nieźle.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Odpowiedz
#4
Fajnie, cieszę się że ci się spodobało i mam nadzieję, że Irlandczyka też (trochę) zaintryguje Smile W styczniu pewnie zacznie się poważne postowanie, Karwickiego mam w zasadzie przeczytanego, teraz muszę znaleźć czas i ideę żeby o nim napisać...
Odpowiedz
#5
No i mam nadzieję dzisiaj wstawić ten pierwszy wpis o Karwickim.

Swoją drogą, musiałem sobie zrobić powtórkę z historii Polski gdzieś 1696-1710. I było tak, właściwie wszystko naraz:

- podwójna elekcja, królowie obaj włażą ze swoim wojskiem, jeden rezygnuje
- ten co został knuje wojnę, zamach stanu i obalenie ustroju
- Prusacy pchają się do Elbląga, ale ok, udaje się ich zmusić do odejścia
- na Ukrainie Kozacy odwalają powstanie
- na Litwie wojna domowa, fakcje biją się między sobą i coś kombinują o oderwaniu się od Polski
- Sejm leci na łeb
- król szwedzki rozwala pół Europy, wjeżdża do Rzeplitej
- rozpad rządu na dwie części, Wielkopolanie robią Leszczyńskiego królem
- wojna domowa
- zaraza

Gdy takie rzeczy się działy na starym Ante (nawet dziwnie dosłownie podobne), to słyszeliśmy że to nierealistyczne Tongue

BTW przez moment skłoniło mnie to do bawienia się myślą o historycznym Antemurale w dokładnie tym okresie.
Odpowiedz
#6
(15.01.2017, 16:14)Szmer napisał(a): Gdy takie rzeczy się działy na starym Ante (nawet dziwnie dosłownie podobne), to słyszeliśmy że to nierealistyczne Tongue

Myślę, że pewne znaczenie może mieć tutaj fakt, iż na wydarzenia które irl zajmują 14 lat historii Ante wystarczyłby rok Tongue
Odpowiedz
#7
Kiedyś, kiedyś Powsi założył na starym Ante (chyba tym, które jest dawno skasowane) temat sugerujący stworzenie "Antemurale moda" do HoI II bodaj, gdzie moglibyśmy stawić czoła Wielkiej Szwecji, ustawić sobie Siwaka jako premiera itd. Przypominam sobie o tym teraz, bo od jakiegoś miesiąca (a właściwie dwóch - pierwszy commit "Thu Mar 2 21:05:57") grzebię przy czymś. Wynika to trochę ze zmęczenia historycznym projektem Szmera: głównie okazuje się, że jednak wcale nie lubię za dużo pisać długich tekstów.

Wczesne demo online czegoś ma szansę pojawić się w okolicach przełomu maja i czerwca, przy założeniu, że będzie mi się udawało wyciskać trochę czasu przy studiach. Niektórzy mogą pamiętać, że już zdarzało mi się zabierać za programowanie gier i różnych rzeczy, ale czynię ciągłe postępy i czuję, że to może być bardziej udana zabaweczka Tongue

Scenariusz: bitwa pod Guzowem kończy się klęską wojsk królewskich, rokosz Zebrzydowskiego triumfuje (czy też tryumfuje, jeśli wolicie). Zdetronizowany Zygmunt III ucieka na dwór cesarski do Wiednia prosić o interwencję; hetmani przechodzą na stronę rokoszan; sprzymierzony z Zygmuntem genialny alchemik Michał "Sendivogius" Sędziwój schodzi (dosłownie) do podziemia, knując z dna Wieliczki inwazję golemów i innego cholerstwa. Mam nadzieję, że moje ostatnie zanurzenie w realiach I RP pozwoli mi interesująco wszystko "doprawić".

Rzeczy, gdzie chciałbym prosić Was o pomoc (jeśli możecie Shy ):
1. To najważniejsze: NPC w naszej grze VHS (ok, wideo, haha...ha Sleepy ) mają losowane biografie. Tutaj: https://pastebin.com/8NNqKGxn umieściłem listę epizodów wymyślonych dotąd przeze mnie (z paroma sugestiami od koleżanki). Chciałbym mieć docelowo wielką, wielką listę. Dodatkowe sugestie?
Uwaga: bierzemy pod uwagę wszelkie możliwości narodowościowe, stanowe, płciowe i religijne. Zdarzenia "genealogiczne" (dzieci, małżeństwa itd.) są obsługiwane oddzielnie.
2. Jak byście nazwali grę w takich realiach? Ja w zasadzie jestem zdecydowany na tytuł, ale ciekaw jestem, czy nikt nie wpadnie niespodziewanie na coś ciekawszego.
3. Teoretycznie można by rozegrać sesję na forum w tym scenariuszu, ale nie powinienem w niej raczej grać (bo chciałbym raczej obserwować, co byście z takim scenariuszem zrobili). Z kolei prowadzenie zassałoby sporo czasu... Sad
Odpowiedz
#8
Raczej ci się nie uda, ale dużo się przy tym nauczysz Smile
Odpowiedz
#9
Grzebię przy tłumaczeniach tekstów na polski, przy Karwickim doczytuję monografie o sejmie 1703 i okresie potem. Ta postać: https://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%8...dziejowski - pięknie się wpisuje w marzenia Wisznu o władczym prymasie. Artykuł na wiki jest miejscami IMO niezniuansowany (na zjeździe sandomierskim to głównie zarąbano senatora Andrzeja Lipskiego podejrzewanego o ukrytą opcję szwedzką), ale czytam, że Radziejowski rzeczywiście uważał w okolicach 1702, że z racji urzędu ma prawo pertraktować ze Szwecją nad głową króla Tongue A, i że wszelkie nieszczęścia króla wynikają z niesłuchania prymasa.
Odpowiedz
#10
Ja ostatnio ze względu na moją wieczną magisterkę przeglądałem "Polska Rewolucja a Kościół Katolicki 1788-1792" Butterwicka i strasznie kisnę z postaci biskupa Kajetana Sołtyka. W ogóle duchowni w XVIII wieku byli mocarni. Oslo, strona super - powinieneś założyć funpag na fejsie by go trochę spopularyzować. Ja mam funpaga dla swoich mapek i zebrał ponad 500 przajek, zawsze to jakieś grono odbiorców.
ن
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości