[IN GAME] 21 posiedzenie rządu
#1
Dzień Dobry.

Dziękuję za przybycie Wielce Czcigodnych Panów Ministrów w szczególności WKM księcia Czartoryskiego.

Otwieram posiedzenie rządu. Kto pierwszy chce zabrać głos?
Odpowiedz
#2
Hławankowski

Wielmożny Panie Premierze, Wielmożni Panowie Ministrowie.

Jeżeli wolno mi przyjąć perspektywę szerszą niż ta mojego resortu, stoimy teraz przed dwoma największymi zadaniami. Pierwsze - to oczywiście powstrzymanie ofensywy ententy. Tutaj każdy musi po prostu dołożyć wszelkich starań, żeby pan Hetman mógł sprawnie działać.

Sprawa druga - to szybkie opanowanie terenów rewolucji, żebyśmy nie mieli niespokojnych terenów na tyłach. Uważam, że tutaj WPan Minister Pióro będzie najlepszym doradcą, jeżeli chodzi o przywrócenie tam kontroli rządowej. Mam nadzieję, że w każdej radzie ludowej znajdą się elementy rozsądne, które pójdą na ugodę z naszym rządem.

Jeżeli o mnie chodzi, wzywałbym wszystkich, którym leży na sercu dobro naszego państwa, by dokonać pewnego... zamknięcia. Dlatego będę apelował do króla o zniesienie dekretu o stanie wyjątkowym - ponieważ inne zagrożenia wymagają innych regulacji, których projekty pozwolę sobie jeszcze przedstawić - zaś do parlamentu o uchwalenie symbolicznej ustawy o zakończeniu wojny domowej. Powinna ona zawierać zapowiedź demokratyzacji i reform społecznych po wojnie, wzajemne przebaczenie powszechne i wezwanie wszystkich, solidarnie, do broni - przeciwko totalistom. A tymczasem niech ustawa pozostawi radom, które pogodzą się z rządem, bieżącą administrację na ich terenach.
Odpowiedz
#3
Daniel Sassoon

Wielmożny Panie Ministrze!

Każdy z nas ma swoje diagnozy i własne pomysły na rozwiązanie ważkich bolączek Naszych Rodaków. Niestety diagnozy te i pomysły są nie tylko różne, ale wręcz sprzeczne. Doceniam szczerość, wielość poglądów, lecz nie ma potrzeby sypać soli na otwarte rany konfliktów społeczności, którą chcemy chronić przez straszliwym najeźdźcą.

Król dogłębnie pragnie demokratyzacji. Największym wyrazem jego woli jest Konstytucja. Nie podpisałby dekretu, który ograniczałby wolności Polaków, Litwinów, Moskali, gdyby nie żywił najgłębszego przekonania, że był to ruch bezwzględnie konieczny.

Nie wywyższajmy się ponad ocenę Naszego Władcy. Nie po to Dobry Bóg ustanowił Go nad nami byśmy gardzili jego spostrzegawczością polityczną.
Odpowiedz
#4
Hławankowski
Przypominam WPanu Premierowi, że Król Jegomość sprawuje swoje stanowisko - zgodnie z Konstytucją, praktyką prawną i tytulaturę - z woli narodu; jest najwyższym urzędnikiem Rzeczypospolitej i stąd ma obowiązek brać pod uwagę czynnik społeczny oraz pożyteczną opinię innych władz. Wszyscy tutaj, poza sprawowaniem urzędu, reprezentujemy pewne stronnictwa, które są popierane przez dużą część Narodu.

To jest jednak tylko ogólna dygresja. Nie kwestionuję sensu wydania owego dekretu, kiedy został wydany - dlatego, że w obecnych warunkach politycznych nie czas na to. Jednak jeżeli WPan Premier raczy przeczytać odnośny dekret, to niechybnie zauważy, że wszystkie jego regulacje obowiązują ze względu na rewolucję w kraju. Otóż za chwilę, jeżeli Bóg zdarzy, nie będzie w kraju rewolucji. Także chociaż czas wojny również wymaga specjalnych środków, to utrzymywanie w kraju prawnego fantomu walki z rewolucją byłoby polityką nadzwyczaj ekscentryczną.
Odpowiedz
#5
Daniel Sassoon

Wielmożny Panie Ministrze!

Rząd nie jest "czynnikiem społecznym". Posiedzenie rządu, to nie miejsce na podważanie decyzji Króla. Tylko w kompetencji króla jest ogłaszanie stanu wyjątkowego i ogłaszanie jego końca. Gdy tylko Król poczuje, że stan wyjątkowy się skończył ogłosi to. Nic nas to nie powinno obchodzić.

Szczególnie, że nie brakuje nam ważkich problemów do rozstrzygnięcia.
Odpowiedz
#6
Hławankowski
Panie premierze, ponownie powtarzam, że nie kwestionuję decyzji Króla Kazimierza, a jedynie zauważam, że konieczna będzie pewna sugestia ze strony rządu w tym kierunku - oczywiście, jeżeli Król Kazimierz nie dokona takiej decyzji samodzielnie. Rząd ma obowiązek prawny i moralny prowadzić politykę państwa, tym bardziej w warunkach wojny światowej. Nie możemy wyłączać żadnej kwestii z naszego pola widzenia, niezależnie od ideologicznego podejścia poszczególnych osób.

Co do większych kwestii, to oczywiście - oczekuję właśnie na mojego sekretarza, który przepisuje projekty ustaw na maszynie.
Odpowiedz
#7
Daniel Sassoon

Z ważnych problemów wydaje mi się konieczne omówić sprawę Sądu Najwyższego i kontroli konstytucyjności prawa. Nie może dojść do sytuacji w której w przyszłości nasze decyzje zostaną podważone przez Sąd Najwyższy.

Z tego powodu należy tak szybko jak jest to możliwe wdrożyć procedurę prewencyjnego sprawdzania konstytucyjności prawa, a w związku z tym każde prawo z którym można poczekać musi mieć odpowiednio długie vacatio legis.

Dodatkowo już dziś należy uczyć wszystkich sędziów odczytywania i wykładania przepisów prawa w świetle konstytucji.

Tylko wtedy społeczeństwo będzie miało pewność, że nasze działania są całkowicie legalne, a nasz rząd jest ostoją praworządności.

Mam nadzieję, że tego typu propozycje zyskają tutaj odpowiednie poparcie?
Odpowiedz
#8
Ja

Po pierwsze uważam, że zniesienie stanu wyjątkowego jest obecnie kretynizmem - kraj jest napadnięty przez Francuzów, Węgrów i diabli wiedzą kogo jeszcze, wojsko się cofa, żarcia brak. Toć nie ma co stanu znosić, tylko zamiast z represji wobec robotników, dać jako główny czynnik warunki poprawiające obronę naszą. Wiadomo przecież, że będzie szłą u nas krecia robota pełną parą by nas złamać, a ztym walczyć trzeba. A poza tym jest wojna i kur..rde, nie może być tak, że jest róbta co chceta.

Po drugie na stołki się nie pcham, ale, że tak powiem rewolucję biorę głównie na siebie. Wnoszę by osobę moją pełnomocnikiem ds. dialogu z bardziej porywistymi braćmi socjalistami zrobić i pełnomocnictwa wszelkie co tam potrzebne dać. Ja planuje manifest wydać by sytuację całkowicie uspokoić, bo wiem, że u Francuza czy Węgra robotnicy nasi zawsze będą za Murzynów robić, co najwyżej z wolnego wybiegu, a nigdy się na pozycję właściwą nie wybiją. Wnoszę więc by rząd przyjął pakiet ustaw socjalnych, ogłosi amnestię, a rewolucja powinna do fanatyków uspokoić się.

Po trzecie, trza słać posły do Szwedów i Anglików.

Po czwarte, Panie Premierze - jakie legis vacatio? Raczej u nas krótkie powinno być, bo trzeba robić prędko by sytuację uspokoić. To nie studiowanie Talmudy, by wykręty potrzebne były.
Odpowiedz
#9
Czartoryski
Panie Premierze! Panowie Ministrowie!

Sytuację wewnętrzną trzeba jak najszybciej uspokoić. Francuzi i Węgrzy już są w naszych granicach i maja jeszcze jedna przewagę: tam rządzi jedna osoba lub bardzo wąska i zgodna grupa! Nie mamy czasu na spory i powinniśmy działać natychmiast! Proponuje ogłosić ułaskawienie wszystkich rewolucjonistów, którzy zaprzestana walk z nami i uderza w najeźdźców! Panie Piórko, potrafi Pan znaleźć odpowiednie argumenty? Coś z tej waszej propagandy Marksa? Trzeba im obrzydzic totalitaryzm tak bardzo jak się da! Nie tylko im! Także tym, którzy są na terenach okupowanych przez ONR! Musimy dać chłopa obietnice dostaku, inaczej popra socjalistów. Musimy dać szlachcie obietnicę utrzymania swoich majątków. Przede wszystkim musimy, a mowie to z wielkim żalem, znieść tymczasowo przywileje szlacheckie, które uniemożliwiają nam skuteczną rozprawę z zdrajcami, szpiegami i tym podobnymi szumowinami! Mamy stan wyjątkowy! Czyli można ograniczyć rolę Sejmu i Senatu ma czas wojny. Decyzję muszą być szybkie i sprawne. Nie czas na ustawy sejmu dyskutowane przez godziny! Powinniśmy wykorzystać możliwości stanu wyjątkowego i rozwiązywać problemy dekretami królewskimi. Gdy wygrany będzie można je cofnąć z powodu braku zagrozenia. Z powodu braku stanu wyjątkowego.
Odpowiedz
#10
Daniel Sassoon

Wielmożni Ministrowie!

Skoro szlachta ma gwarancje w Konstytucji, to sprzeciwiam się ogłaszaniu tych gwarancji. Szlachcic powinien popierać króla i rząd z pobudek patriotycznych, a jak to mu nie wystarczy, to niech czyta Konstytucję.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości