31.10.2015, 00:03
Swoją droga to przeglądałem teraz archiwum Ante VI i zastanawia mnie kim był Nerkare
A co do gry to i tak nic nie wypali.
A co do gry to i tak nic nie wypali.
ن
Ankieta: W jaką grę byłbyś skłonny grać? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Wrzesień 39 z upadkiem Niemiec | 4 | 25.00% | |
Reset Rekonkwisty | 2 | 12.50% | |
Grałbym, ale w coś innego | 3 | 18.75% | |
Goeringante: http://kanciapa.pbf.net.pl/thread-545-po...ml#pid5383 | 5 | 31.25% | |
Jestem tylko blogerką poszukującą silnego faceta | 2 | 12.50% | |
Razem | 16 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niech wykuwają się paczki danych
|
31.10.2015, 00:03
Swoją droga to przeglądałem teraz archiwum Ante VI i zastanawia mnie kim był Nerkare
A co do gry to i tak nic nie wypali. ن
(30.10.2015, 20:29)Szmer napisał(a): Problemy: Not rly, szczególnie młodsze, faszyzująco-naziolskie nurty endecji od pewnego momentu orbitowały już dość blisko sanacji. Bardziej upatrywałbym problemów z realizmem w samym założeniu scenariusza. Francja, o czym lojalnie uprzedzała Polaków, potrzebowała dwóch tygodni na przeprowadzenie mobilizacji. Wojnę Niemcom wypowiedziała 3 września a po dwóch tygodniach weszli Sowieci (data 17 września nie była bynajmniej przypadkowa) i było już pozamiatane. Pokonanie Niemców we wrześniu '39 wymagałoby więc jednej z dwóch zmian: 1. wprowadzenia we Francji na ok. dwa lata wcześniej stabilnego, antyhitlerowskiego rządu który mógłby przyspieszyć procedury mobilizacyjne; albo 2. lepszego niż w rzeczywistości poradzenia sobie Wojska Polskiego z inwazją, co oddaliłoby perspektywę ataku ze strony ZSRR. Rozwiązanie 1) oznaczałoby też pewnie zmiany w polityce europejskiej przed '39, mniej appeasementu, poparcie republikanów w Hiszpanii etc. ogółem wprowadza to dużo zmian. Rozwiązanie 2) oznacza konieczność... Pozbycia się Rydza który jako dowódca wysokiego (wręcz najwyższego) szczebla był po prostu tragiczny. Wiadomo, że w pewnym momencie przeżył załamanie nerwowe i nie dowodził wcale, a ponieważ cała struktura WP polegała na wodzu naczelnym, miało to opłakane skutki. Można by zrobić tak, że takie załamanie następuje po jakiejś dużej klęsce w pierwszym tygodniu września i dowództwo, formalnie lub nieformalnie, przejmuje jakiś zdolniejszy oficer sztabowy, być może sympatyk opozycji. To z kolei prowadzi jednak do mniejszego wypropsowania Sanacji, a wręcz jej skompromitowania, bo Rydz był jej oficjalnym i namaszczonym liderem. Można się z tym pogodzić i zrobić rozgrywkę endecja-centrolew. Można też wprowadzić jeszcze inną modyfikację: zamiast kombinowania z odparciem Niemców w skrajnie niesprzyjających okolicznościach września, zacząć od wprowadzenia stabilnego, antyniemieckiego rządu Francji do '35 (zapewne związanego z komunistami) i zgody na propozycję Piłsudskiego, by na Niemcy uderzyć prewencyjnie. Dałoby to też pewne ciekawe implikacje w polityce europejskiej. Cytat:edit: obóz demo byłby wsparty wpływami aliantów zachodnich i może wpuszczony przez to do rządu Nierealne, to Sanacja prowadziła politykę skierowaną na sojusz z aliantami. Nie ma powodu by ci nagle się odwracali po wypełnieniu zobowiązań sojuszniczych, destabilizując przyjazny sobie i dość mało zamordystyczny rząd. edit: przyszła mi do głowy jeszcze jedna opcja odnośnie września - wymazanie paktu Ribbentrop-Mołotow. Tzn. Niemcy i Sowieci jednak się nie dogadują, ZSRR prowadzi politykę antyniemiecką (może nawet jakoś delikatnie wspierając Polskę ekonomicznie) a my nie musimy się bić na dwa fronty i dajemy Francuzom czas na mobilizację.
31.10.2015, 13:17
Ech, bardziej w stylu makdonaldyzacji byłoby uniknięcie takich szerokich rozważań Nie wiem, czy najchętniej, z tego co mówisz, nie wybrałbym zamontowania jakiegoś antecznego reżimu we Francji. Ewentualnie 1. inna osobowość zamiast Rydza 2. (i/lub?) inne stosunki Polska/Niemcy-ZSRR. Chyba najmniej chętnie wersja z 1935 rokiem. Tzn. wydaje mi się, że to byłoby nudne
Być może pozwoliłbym temu pomysłowi po prostu dojrzeć czas jakiś, bo wydaje mi się, że ma jakiś potencjał. Póki co pozwoliłem sobie zrobić ankietę. Nie traktujcie jej jako blokady dalszej burzy mózgów, tylko jako sprawdzenie gruntu na teraz
31.10.2015, 13:51
Cytat:Ech, bardziej w stylu makdonaldyzacji byłoby uniknięcie takich szerokich rozważań Z opisu wnioskowałem, że gra zmacdonaldyzowana nie wymaga od graczy włączania się w te rozważania, ale chyba też ich nie wyklucza.
31.10.2015, 14:12
Czy w zmacdonaldyzowanej grze będzie limit znaków w poście?
31.10.2015, 14:43
Ty złośliwy trollu. Co do wątpliwości Czerwa, no w sumie racja, jeżeli te głębokie rozważania byłyby fakultatywne...
31.10.2015, 18:15
Zagłosowałem na "Jestem tylko blogerką poszukującą silnego faceta" ale chyba jednak zagrałbym w Antemrale Rydzowskie.
Cytat:Rozwiązanie 2) oznacza konieczność... Pozbycia się Rydza Tongue który jako dowódca wysokiego (wręcz najwyższego) szczebla był po prostu tragiczny. Wiadomo, że w pewnym momencie przeżył załamanie nerwowe i nie dowodził wcale, a ponieważ cała struktura WP polegała na wodzu naczelnym, miało to opłakane skutki. Można by zrobić tak, że takie załamanie następuje po jakiejś dużej klęsce w pierwszym tygodniu września i dowództwo, formalnie lub nieformalnie, przejmuje jakiś zdolniejszy oficer sztabowy, być może sympatyk opozycji. A nie można by po prostu go zabić? Na przykład przejechałby go szarżujący motocykl. ن
31.10.2015, 18:31
Motocykle nie szarżują.
No proszę, a już się skłaniałem ku reaktywacji Rekonkwisty
Mnie szkoda Rydza, to taka fotogeniczna postać z potencjałem, nawet jeżeli wódz do luftu. Może... gdyby początek września wypełniły burze i gradobicia... to ofensywa Wehrmachtu opóźniłaby się o parę dni i Francja zdążyłaby się ruszyć przed ZSRR. Co do przyjęcia opozycji do rządu, to może sanacja chciałaby naprawdę polepszyć swój wizerunek na użytek rozmów pokojowych i rozbierania Niemiec. I ci ministrowie demokratyczni byliby trochę na zasadzie indywidualnych umów z władzę, które to duża część obozu demo uznaje za dwuznaczne.
31.10.2015, 18:42
Może miał złego brata bliźniaka.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|