Uwagi nt. gry
#61
Wisznu, jeżeli zarzucasz mi tutaj niesprawiedliwość, to nie masz racji. TSG jako ziomal Romaszewskiego (co rzeczywiście zostało uzyskane zakulisowo przez knucie na tajnych) rzeczywiście mówiłby w tę stronę. Natomiast w twoim przypadku, powtarzam, napisałeś posta dłuższy czas po zamknięciu sprawy, i jeszcze wchodząc wcześniej na forum. Ponownie zachęcam do poruszenia sprawy na VI posiedzeniu, ludzie mogą mieć rzeczywiście bulwers o to, nie mówię że nie.
Odpowiedz
#62
Wciąż uważam, że jest ogromna różnica pomiędzy postaciami, które mam dopóki zgadzają się z moją poglądami i mają coś z tego w zamian, a postacią, która jest moja na stałe i skoczy w ogień jeśli tego zapragnę. Chcesz to załóż partię, będziesz miał swoich NPCów w KOPie.
Odpowiedz
#63
(16.11.2015, 01:04)Andrij napisał(a): Już Ci mówię. Otóż ja sobie nie zrobiłem postaci z nikąd, która jest członkiem KOP, tylko swoimi działaniami musiałem wywalczyć sobie względy owego Tomasza Snop-Grabie. Różnica polega też na tym, że Snop-Grabie jest mój dopóki jest w mojej partii. Jeśli z niej odejdzie to nie mogę go już dalej kontrolować. Nie mogę też jawnie działać niezgodnie z jego poglądami etc. etc. Myślę, że doskonale widzisz tę różnicę.

Ok, widzę. Trochę może za subtelna na normę, ale jest, zwracam honor.

@Wisznu: nie do końca bym porównywał te dwie sprawy. Nie jest to tak usztywnione, ale generalnie też wolałbym nie mieszać głosowań z debatami.

Post Snopa wprowadził trochę zamętu, bo nie byłem pewien, jak traktować tą zalegalizowaną samowolę - jakby jej nie było, czy wchodzić w polemikę mimo, że adwersarz nie może odpisać.
Odpowiedz
#64
Czerw: brałem pod uwagę, że ja ci będę odpisywał Smile
Odpowiedz
#65
Cytat:Post Snopa wprowadził trochę zamętu, bo nie byłem pewien, jak traktować tą zalegalizowaną samowolę - jakby jej nie było, czy wchodzić w polemikę mimo, że adwersarz nie może odpisać.

Mój błąd, wynikający z tego, że o założeniu partii napisałem tylko na tajnym. Myślałem, że to sprawę załatwi Tongue
Odpowiedz
#66
Hm, budzi moje wątpliwości fakt tak dużego znaczenia, jakie ma formalne założenie partii. Wg mnie jest jeszcze dużo za wcześnie na tworzenie systemu politycznego - nie ma parlamentu, w najbliższej przyszłości nie będzie wyborów - i najchętniej jeszcze przez jakiś czas pograłbym w formule kolegium. Ale widzę, że stawia mnie to w gorszej pozycji, bo moja frakcja jest nieformalna i nie mam nad nią kontroli.

Czy akt rejestracji dokonuje jakiejś zmiany w umysłach NPC, że stają się gotowi na posłuszeństwo które do tego momentu odrzucali? Tongue
Odpowiedz
#67
To chyba ma być jakieś zmuszenie ludzi do tworzenia partii. Ja byłem przeciwny tworzeniu partii do czasu gdy siedzimy tylko na takim małym kawałku Polski. Nawet opozycja demokratyczna irl bardzo długo wzbraniała się przed zorganizowaniem się w partię. Martwi mnie, że mechanika jest tak mało odporna na jakiś pogląd w sprawie tego, czy powinny powstawać już na tym etapie partie, czy nie i wymusza konkretną formę organizowania się.
Odpowiedz
#68
Nikt Cię do niczego nie zmusza.
Odpowiedz
#69
Twój post nic wnosił do tematu.
Odpowiedz
#70
Powiem tyle, że może rzeczywiście zbytni nacisk położyłem na tworzenie "formalnych" partii. Mogą być jakieś kluby, frakcje. Ale chodzi mi o to, żeby formowała się już jakaś scena polityczna i trwały gry parlamentarne, bo tak jest po prostu bardziej interesująco. To, że obecnie kontrolujecie Łódź z przyległościami, to już zupełnie nie jest moja wina.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości