Żeby trafić do gry Karta musi otrzymać moje pozwoleństwo, wtedy dodaję gracza do grupy dopuszczonej na fajne tajne gry.
Karta powinna składać się z:
- avatarka
- danych osobowych
- historii postaci wpisującej się w klimat i stylówę gier z serii Antemurale.
- dokładność historyczna nie jest wymagana w ogóle, liczy się styl, poczucie humoru itd. Nie krępujcie się odnosić także do tych edycji, w które ja nie grałem, postaram się dostosować
SUPERMOCE i WADY: Supermoce muszą się jako-tako równoważyć z Wadami, mniej więcej w proporcji 2 wady -> 2 + 2 = 4 supermoce.
Przykładowe Karty Postaci:
Karta powinna składać się z:
- avatarka
- danych osobowych
- historii postaci wpisującej się w klimat i stylówę gier z serii Antemurale.
- dokładność historyczna nie jest wymagana w ogóle, liczy się styl, poczucie humoru itd. Nie krępujcie się odnosić także do tych edycji, w które ja nie grałem, postaram się dostosować
SUPERMOCE i WADY: Supermoce muszą się jako-tako równoważyć z Wadami, mniej więcej w proporcji 2 wady -> 2 + 2 = 4 supermoce.
Przykładowe Karty Postaci:
Cytat:
Edward Osram
Młody Edzio jest najpewniej dzieckiem jednego z żołnierzy oddziału armii IV Imperium Neo-Bizancjum, który to oddział zaplątał się do Polski w czasie jednej z wojen z antypolskimi koalicjami na początku XX wieku. Matka o niezidentyfikowanej tożsamości zmarła przy porodzie. Młody chłopak wychowywał się w fabryce żarówek Osram w Pabianicach, skąd urzędnik zaczerpnął nazwisko. Imię chłopczyk otrzymał z urzędu po ówczesnym krótkotrwałym dyktatorze Republiki Środkowego Województwa Łódzkiego, Edwardzie Izraelu Kowalskim.
Życie młodego Edwarda było trudne i zamiast chodzić do szkoły, uczył się wkręcać żarówki i połykać szkło. Od prześwietlenia wzroku musi nosić okulary przeciwsłoneczne, kiedy jest na dworze. Wkraczając w wiek męski, Edward doszedł do wniosku, że nie ma ochoty powielać typowego szablonu życia polskiej młodzieży: pójścia na front i walki z nacierającymi hordami absurdalnych wrogów. Wyolbrzymiając swoje okulistyczne kalectwo przed komisją wojskową, uzyskał skierowanie do kontrolowania biletów w PKS-ach. O ile akurat nie porwały ich antyrządowe bojówki, był w nich często jedynym pasażerem, a jedynym niebezpieczeństwem były spadające losowo bomby.
Ostatnią wojnę atomową przeżył Edward Osram przetrwał nieświadomie w piwnicy, gdzie grał z gromadką podobnych dziwaków w polityczne RPG. Po wyjściu na światło dzienne dostrzegł w chaosie-jeszcze-większym-niż-był swoją życiową szansę i zaczął organizować własne bojówki.
Supermoce
- "Charyzmatyczny mówca, genialny organizator" -- potrafi na piękne słówka i pieniądze drukowane na papierze toaletowym werbować dowolne ilości młodzieży robotniczej, a także powodować dezercje sił wroga na swoją stronę. Tak utworzonym oddziałom nie kończy się nigdy amunicja (medżik!).
- Nieuchwytny skurczybyk -- potrafi uciec niemal z każdej opresji, czy to w przebraniu baby sprzedającej jaja, czy to przekopując się jak kret pod płotem.
- Szarża na motocyklach -- raz na jakiś czas może rozstrzygnąć bitwę brawurowym atakiem zmotoryzowanej husarii, w pędzie ostrzeliwującej wroga z pepesz z bazaru niczym Tatarzy z łuków. Sam znany jest jako autor tej techniki, pięknie kontynuującej polskie tradycje wojskowe.
- supermoc...
- supermoc...
Superwady
- Łotewska kokaina -- jest uzależniony od specjalnego gatunku białego proszku, otrzymywanego z koki rosnącej w jednej konkretnej dolinie pod Rygą. Nie wiadomo, czy chodzi tutaj o jakiś składnik w glebie, czy specjalny rodzaj postnuklearnego promieniowania, w każdym razie bez regularnych dawek tego towaru heros staje się do niczego.
- Żołnierz entropii -- temu bohaterowi doskonale wychodzą działania destrukcyjne, natomiast te konstruktywne wywołują często niespodziewane, przeciwskuteczne efekty.
- Brunatno-czerwona nemezis -- kiedy ten bohater ściera się z narodowymi bolszewikami albo rosyjskimi muzykami popowymi, silnik gry zaczyna ewidentnie czitować i wojska herosa przegrywają zawsze w chamski sposób.
deja vu napisał(a):
Rotmistrz Mirosław Rotgierd ps. Frustrat ur. w Stuleciu Agresji w wyniku stosunku lejtnanta z NRD i radzieckiej Katiuszy. Kiedy skończył 7 lat poważnie uzależnił się od papierosów "Biełomory". Że nie było, kurwa, lekko, wstąpił do wojska dla żołdu i bardzo tego później żałował. Ale do końca życia wciskał kit, że to z patriotyzmu. W V wojnie moskiewskiej 1613 awansował na konia husarskiego. W powstaniu październikowym 1813 nie bronił reduty, bo mu strzelać nie kazano. W Wielkiej Wojnie Światowej 1913 zdążył zapiąć rozporek zanim przyszedł francuski blitzkrieg, za co dostał Order Virtuti cebulari za nadzwyczajną czujność. W czasie wojny atomowej 2013 czy coś takiego zbierał grzyby atomowe na zupę i ścigał tapczanów jak Gargamel smerfy. Za wszystkie te osiągnięcia przyznał sobie ordery, na więcej nie starczyło mu pazłotek z czekolady. Zdegradowany ze stopnia Generalissimusa do Rotmistrza za notoryczne przeklinanie w roku 1947.
Uważa się za twardziela, ale tak naprawdę to histeryczna pierdoła, która za cholerę nie przyjmuje do wiadomości, że strata dywizji czy niekompetencja na wojnie to chleb powszedni. Nadrabia to wiedzą z zakresu techniki wojskowej, którą zdobył sklejając kartonowe modele i grając w pirackie Call of Duty.
W wolnych chwilach sadzi w ogródku żonkile.
Supermoce:
umie przepisywać do gry fragmenty z wikipedii
potrafi konstruować Wunderwaffe ze złomu i tego co wypadło mu z nosa
Odrodzenie (2 życie)
audiotele*
Superwady:
Apopleksja histeryczna - jak przegrywa, dostaje kurwicy, która uniemożliwia stosowanie supermocy, umiejętności a nawet może wywołać strzelenie sobie w łeb
nie ma czasu dowodzić