[zakończone] Antyante
#1
[gra na starcie] Antyante: NIE MA KURWA LEKKO

Warunek startu: Forum, 2-3 graczy i kapkę czasu.
Forma deklaracji: Wniosek zgodnie z napisanym przeze mnie tematem rekrutacyjnym.
Szkic scenariusza:


Scenariusz lolante: Antyante: Nie ma kurwa lekko
Gra stanowi swego rodzaju pastisz dotychczasowego gatunku gier z serii Antemurale.

Istnieje sobie Polska, w jakimś tam totalnie zwichrowanym kształcie. Świat ten stanowi ślepą kiszkę czasoprzestrzeni historycznej, w której Rzeczpospolita Polsko-Litewsko-Moskiewska została zgnieciona w Wielkiej Wojnie Światowej, pozostałości tego państwa udało się zbić do kupy między Odrą a Bugiem, ale potem dowaliła wojna atomowa, Wodzem Ludowym został Moczar ale długo to nie potrwało, bo wszystko rozpadło się na małe państwa-miasta...

Cechy charakterystyczne:
  • A Polakom Pan Bóg zrobił psikusa i umieścił ich między Rosją a Niemcami -> zrujnowana Polska jest najeżdżana przez hordy nazistowskich cyborgów rodem z Wolfensteina, Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną, szwedzkie feminazistki Karoliny Gustawy VII i słowackie zombie.
  • Bohaterowie i ich drużyny -> postacie w oparciu o dotychczasowe doświadczenia anteczne mogą na starcie posiadać "supermoce" odpowiedające stylówie ich graczy - tzn. że mają moc do stworzenia księstwa-parcha na wypalonej ziemi z niczego, bronić się w nieskończoność małą postnuklearną armią, albo magicznymi ustawami zmieniać postapokaliptyczne pustkowia w bogate poważne kraje.
  • Nie ma kurwa lekko - pomimo waszych wzmożonych wysiłków, entropia wokół narasta i nawet wypasionym bohaterom antecznym z ich dream-teamami rebeliantów, państw-miast i czego tam jeszcze - zwycięstwo dalekie a śmierć dyszy na kark.
  • Deża wu - nie deża wu tylko deża wi -> bazowanie na dotychczasowej mitologii i toposach serii Antemurale mile widziane.

Szkic mechaniki: zerżnięta z dotychczasowych gier z serii Ante

W ramach moich postępów wyedytuję tego posta wkrótce, żeby nie robić wioski.
Odpowiedz
#2
Co się tyczy wymagań technicznych, to jeszcze nie zdążyłem wymyślić dokładniej, dlatego poproszę bazowo tak:

1. Poza grą - publiczne, ale to na info o świecie gry i pogaduchy
2. Kategoria główna - publiczna
3. Bunkier Powsiego - dla mnie na tajne materiały
4. Za murami Przedmurza - forum tajne do którego mogę dodawać zaaprobowanych graczy (grupa albo edycja forum - nie pamiętam, jak to działa w tej wersji)
Odpowiedz
#3
Zgłaszam się. Jak zgłosi się druga osoba, to dostaniesz forum, w każdym razie jutro, bo póki co jestem na etapie dość żałosnych prób znormalizowania sobie rytmu snu i czuwania przed 1 października Tongue
Odpowiedz
#4
Zgłaszam się.
ن
Odpowiedz
#5
Ok, to ja się wezmę do roboty jak dostanę forum. W międzyczasie możecie wyświadczyć mi grzeczność i ściągnąć innych nieszczęśników. Tongue Ja ściągnę AmaDa i Ogara, niech się chłopaki pośmieją.
Odpowiedz
#6
Żebyście zdążyli sobie wymyślić koncepcję postaci, załączam przykładową kartę postaci, objaśniam z czego się składa:

- avatarek
- dane osobowe
- biografia w klimacie [tzn. powinna być ciut lepiej dopracowana/więcej poważnych fragmentów dla niepoznaki jak u mnie, ja nie miałem czasu tyle tego teraz wypisywać]
- można dodawać w biografii smaczki, które normalnie byłyby w teczkach czerwoną kursywą Tongue
- propozycje supermocy
- superwady dla bilansu

Poza tym, można mieć prota i również go opisać w podobny sposób.

Obiecana demonstracyjna KP dla inspiracji...

deja vu napisał(a):[Obrazek: rsz_unnamed.jpg?noCache=1411687872]

Rotmistrz Mirosław Rotgierd ps. Frustrat ur. w Stuleciu Agresji w wyniku stosunku lejtnanta z NRD i radzieckiej Katiuszy. Kiedy skończył 7 lat poważnie uzależnił się od papierosów "Biełomory". Że nie było, kurwa, lekko, wstąpił do wojska dla żołdu i bardzo tego później żałował. Ale do końca życia wciskał kit, że to z patriotyzmu. W V wojnie moskiewskiej 1613 awansował na konia husarskiego. W powstaniu październikowym 1813 nie bronił reduty, bo mu strzelać nie kazano. W Wielkiej Wojnie Światowej 1913 zdążył zapiąć rozporek zanim przyszedł francuski blitzkrieg, za co dostał Order Virtuti cebulari za nadzwyczajną czujność. W czasie wojny atomowej 2013 czy coś takiego zbierał grzyby atomowe na zupę i ścigał tapczanów jak Gargamel smerfy. Za wszystkie te osiągnięcia przyznał sobie ordery, na więcej nie starczyło mu pazłotek z czekolady. Zdegradowany ze stopnia Generalissimusa do Rotmistrza za notoryczne przeklinanie w roku 1947.

Uważa się za twardziela, ale tak naprawdę to histeryczna pierdoła, która za cholerę nie przyjmuje do wiadomości, że strata dywizji czy niekompetencja na wojnie to chleb powszedni. Nadrabia to wiedzą z zakresu techniki wojskowej, którą zdobył sklejając kartonowe modele i grając w pirackie Call of Duty.

W wolnych chwilach sadzi w ogródku żonkile.


Supermoce:
umie przepisywać do gry fragmenty z wikipedii
potrafi konstruować Wunderwaffe ze złomu i tego co wypadło mu z nosa
Odrodzenie (2 życie)
audiotele*

Superwady:
Apopleksja histeryczna - jak przegrywa, dostaje kurwicy, która uniemożliwia stosowanie supermocy, umiejętności a nawet może wywołać strzelenie sobie w łeb
nie ma czasu dowodzić
Odpowiedz
#7
No dobra, to zaraz biorę się za stawianie forum. Pytanie - czy powinniśmy mieć taki olewczy stosunek do chronologii i "logiki", jak w tej bio? Można wymyślać konflikty, imperia itd.? Gdyby nasze postacie rzeczywiście były antecznymi półbogami grasującymi po różnych stuleciach, byłoby to całkiem pociągające...

...ale nie wiem, czy nie przydałyby się jakieś luźne Krzesła dla osób mających mniej absurdalnej inwencji Tongue

PS: dałeś gwiazdkę, anie wyjaśniłeś, czym jest audiotele :>
Odpowiedz
#8
Nie rozumiem o co chodzi, ale się zgłaszam.
Odpowiedz
#9
Cytat:...ale nie wiem, czy nie przydałyby się jakieś luźne Krzesła dla osób mających mniej absurdalnej inwencji

O, właśnie.
Odpowiedz
#10
Z niecierpliwości aż napisałem biografię, po której Powsi może ocenić, czy został dobrze zrozumiany (a AmaD pewnie mnie zabije za wzięcie avatara z jego dziedziny Tongue ).
Cytat:
[Obrazek: kao4rt.jpg]
Edward Osram

Młody Edzio jest najpewniej dzieckiem jednego z żołnierzy oddziału armii IV Imperium Neo-Bizancjum, który to oddział zaplątał się do Polski w czasie jednej z wojen z antypolskimi koalicjami na początku XX wieku. Matka o niezidentyfikowanej tożsamości zmarła przy porodzie. Młody chłopak wychowywał się w fabryce żarówek Osram w Pabianicach, skąd urzędnik zaczerpnął nazwisko. Imię chłopczyk otrzymał z urzędu po ówczesnym krótkotrwałym dyktatorze Republiki Środkowego Województwa Łódzkiego, Edwardzie Izraelu Kowalskim.

Życie młodego Edwarda było trudne i zamiast chodzić do szkoły, uczył się wkręcać żarówki i połykać szkło. Od prześwietlenia wzroku musi nosić okulary przeciwsłoneczne, kiedy jest na dworze. Wkraczając w wiek męski, Edward doszedł do wniosku, że nie ma ochoty powielać typowego szablonu życia polskiej młodzieży: pójścia na front i walki z nacierającymi hordami absurdalnych wrogów. Wyolbrzymiając swoje okulistyczne kalectwo przed komisją wojskową, uzyskał skierowanie do kontrolowania biletów w PKS-ach. O ile akurat nie porwały ich antyrządowe bojówki, był w nich często jedynym pasażerem, a jedynym niebezpieczeństwem były spadające losowo bomby.

Ostatnią wojnę atomową przeżył Edward Osram przetrwał nieświadomie w piwnicy, gdzie grał z gromadką podobnych dziwaków w polityczne RPG. Po wyjściu na światło dzienne dostrzegł w chaosie-jeszcze-większym-niż-był swoją życiową szansę i zaczął organizować własne bojówki.

Supermoce
  • "Charyzmatyczny mówca, genialny organizator" -- potrafi na piękne słówka i pieniądze drukowane na papierze toaletowym werbować dowolne ilości młodzieży robotniczej, a także powodować dezercje sił wroga na swoją stronę. Tak utworzonym oddziałom nie kończy się nigdy amunicja (medżik!).
  • Nieuchwytny skurczybyk -- potrafi uciec niemal z każdej opresji, czy to w przebraniu baby sprzedającej jaja, czy to przekopując się jak kret pod płotem.
  • Szarża na motocyklach -- raz na jakiś czas może rozstrzygnąć bitwę brawurowym atakiem zmotoryzowanej husarii, w pędzie ostrzeliwującej wroga z pepesz z bazaru niczym Tatarzy z łuków. Sam znany jest jako autor tej techniki, pięknie kontynuującej polskie tradycje wojskowe.

Superwady
  • Łotewska kokaina -- jest uzależniony od specjalnego gatunku białego proszku, otrzymywanego z koki rosnącej w jednej konkretnej dolinie pod Rygą. Nie wiadomo, czy chodzi tutaj o jakiś składnik w glebie, czy specjalny rodzaj postnuklearnego promieniowania, w każdym razie bez regularnych dawek tego towaru heros staje się do niczego.
  • Żołnierz entropii -- temu bohaterowi doskonale wychodzą działania destrukcyjne, natomiast te konstruktywne wywołują często niespodziewane, przeciwskuteczne efekty.
  • Brunatno-czerwona nemezis -- kiedy ten bohater ściera się z narodowymi bolszewikami albo rosyjskimi muzykami popowymi, silnik gry zaczyna ewidentnie czitować i wojska herosa przegrywają zawsze w chamski sposób.
Chciałem sobie jeszcze dać teleportację oddziałów i zestaw młodego Rozmemłaj-Chana do zmiany geografii fizycznej, ale nie wystarczyło mi pomysłów na wady. Część moich cech jest może bardziej "generyczna", do wykorzystania przez innych. Zresztą podejrzewam, że napisanie listy przykładowych mocy i słabych punktów sprawiłoby Powsiemu trochę przyjemności :]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości