Mechanika - pytania
#1
Opis mechaniki pewnie będzie jeszcze uzupełniany, ale ten temat służy do wyjaśniania wątpliwości z osobna.
Odpowiedz
#2
Do opisu mechaniki został dodany poniższy fragment:
Cytat:Gotowy projekt należy złożyć w przewidzianym prawem organie legislacyjnym. W demokracji jest to parlament i gra będzie tak prowadzona, by jak najczęściej ów parlament miał wpływ - choćby niewielki - na stanowienie prawa. W chwili startu parlament obraduje w sesjach i niezbędne jest poparcie wniosku o zwołanie sesji przez graczy mających razem co najmniej 20 graczy.

Zwykle do kierowania pracą organu legislacyjnego wyznacza się przewodniczącego, w polskiej tradycji politycznej nazywanego marszałkiem. Na początku sesji przewodniczący ogłasza, na czyj wniosek została zwołana i przyjmuje wnioski dotyczące punktów porządku obrad. Ustalanie porządku obrad, ogłaszanie debat i głosowań - to instrumenty, które dają przewodniczącemu sporą władzę nad procesem legislacyjnym. Może on używać ich dla sprawnego i sprawiedliwego prowadzenia obrad, albo dla przepchnięcia swojej agendy politycznej. Za spełniające "normy demokratyczne" społeczeństwo Islandii gremialnie uważa następujące kryteria graniczne:
- co najmniej 48 godzin na debatę,
- co najmniej 24 godziny na głosowania.
Prócz tego oceniane są też rzeczy "miękkie", np. to, czy przy ustalaniu kolejności punktów porządku obrad przewodniczący kieruje się ich rzeczywistą wagą, czy też interesem partykularnym. Wszystko to wpływa na postrzeganie przewodniczącego i opcji politycznej z której się wywodzi jako szanujących lub nie standardy demokracji.
Odpowiedz
#3
http://kanciapa.pbf.net.pl/thread-263-po...ml#pid2117 Można się wypowiadać jakimiś przechodniami i przypadkowymi ludźmi?
Odpowiedz
#4
W sumie, to nie.
Odpowiedz
#5
Rozumiem że całymi tłumami ludzi tym bardziej?
Odpowiedz
#6
Słusznie rozumiesz, ponieważ jednak nie było to określone, nie wyciągam konsekwencji.

Do zasad został dołączony dział "Przepisy szczegółowe", a w nim ustęp:
Cytat:Pełna kontrola nad partią ma miejsce w wymiarze instytucjonalnym, ale nie personalnym. Tzw. "doły" są kierowane przez MG i choć zwykle idą po linii kierownictwa, mogą od tego zaistnieć wyjątki. Gracze wypowiadają się jedynie nazwanymi, zatwierdzonymi postaciami. Nie przejmują kontroli nad szeregowymi członkami. Potrzeba szerszego działania, np. zwołanie manifestacji, musi być skonsultowana aby MG określił, czy partia w ogóle ma ku temu możliwości (w przypadku manifestacji - organizacyjne).
Odpowiedz
#7
No super, przeregulowujmy. Czy nie mógłby tu decydować rozsądek i w ostateczności interwencja? Moim zdaniem gracz powinien mieć możliwość wcielenia się nawet w całkiem przypadkowego przechodnia, kiedy 1. zauważa coś oczywistego i 2. nic na tym bezpośrednio nie zyskuje Sad
Odpowiedz
#8
Granice takiego wcielania się zawsze byłyby płynne, pojęcie "bezpośredniego zysku" również. Co stoi na przeszkodzie by tę oczywistość zauważyć swoją postacią?
Odpowiedz
#9
No to właśnie dlatego że jest to płynne, zostawiłbym to wyczuciu, a nie odgórnej kontroli prewencyjnej. Zawsze prędzej się napisze posta, jak nie trzeba z nim wcześniej biegać do MG po akceptację. Wprowadzenie osób z ludu nadaje kolorytu grze, zaś liderzy partii chadzający nawzajem na swoje wiece i czepiający się każdej głupoty wyglądaliby groteskowo.
Odpowiedz
#10
No to niech liderzy tego nie robią. Nie bardzo rozumiem, o co chodzi - komentarze są domyślnie w jakiejś pozaprzestrzeni, jak to drzewiej na Ante bywało. To, że Wisznu czuje potrzebę każdorazowego określania miejsca nie oznacza, że trzeba iść w jego ślady, można mu tak po prostu odpowiedzieć. A jak już czujesz, że to "groteskowe" to całkiem niezrozumiałe jest brnięcie w tym kierunku Tongue Chciałbym skierować was raczej na polemikę w formie eventów partyjnych i publicystyki.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości