Życie polityczne i publicystyka
#2
[Obrazek: wdnwinieta_zps827e854d.jpg]

Cytat:10 maja 1942
Pilnujmy wyborów!

Gdy kieruję do druku te słowa nie wiadomo jeszcze, czy poseł Ligi Akcji Patryjotycznej p. Sławek zgodził się zejść z mównicy w Izbie poselskiej, czy też został z niej zniesiony. Wobec wielkich skandali ujawnionych przez prasę, a w które zamieszani są p. Sławka koledzy i znajomi, umyślił on najwyraźniej przyćmić wiodące tematy żałosną prowokacją i wprzódy zawołał wielkim głosem, że on i klub LAP-u nie otrzymali tekstu ustawy o likwidacji Senatu, jaki wszedł był pod obrady. Gdy zaś to nie wzbudziło wśród reszty posłów zaufania, począł wołać, że Sz.P. Marszałek złamał regulamin i ustawę należy wycofać. Na wezwania, by przestał i opuścił mównicę, pozostał głuchy. Niezależnie od tego, jak się potoczą wypadki, jest już dla wszystkich jasnym, że sitwy które zawłaszczyły sobie państwo rozporządzają się w nim jak we własnym domu i nie myślą łatwo go oddać. Poseł Sławek, blokując mównicę i uniemożliwiając Izbie obrady dał wyraz swojemu pojęciu demokracji, pojęciu opartemu na prostym schemacie: on i jego stronnicy mogą robić co im się podoba.

Ta pogarda dla demokratycznie ustanowionych reguł nie może dziwić. W końcu związany z LAP minister wojny Jego Królewskiej Mości, jenerał Zawadzki, zdążył już zasłynąć z pogardliwych wobec demokracji komentarzy. Wzywał więc na święcie 3ciego maja do "jedności" wykluczajac z niej jednakowoż narodowców. Wiece wyborcze nazwał spędami a posłów motłochem. Lecz knajacki charakter pana jenerała nie budzi takich obaw jak słowa, którymi zwrócił się do mnie: "nie znam jeszcze wyników wyboru, wie pan kart jeszcze wszystkich nie pozamienialiśmy". Ktoś powie: niewybredny żart, lecz o czymś to świadczy, gdy ludzie władzy pozwalają sobie na tak beztroskie żarty z fałszowania wyborów. Nadzór nad wyborami sprawuje minister rządu wewnętrznego, lecz komisarzy wyborczych powołał jeszcze poprzednik ministra Bieleckiego. Żarty na temat fałszerstw ze strony ludzi związanych z kręgami poprzedniego rządu należy więc potraktować poważnie.

Co pozostaje nam, porządnym Polakom, wobec tych niepokojących słów i zachowań? Musimy przede wszystkim pilnować tego kawałka demokracji, jaki nam darowano. Musimy uważać, by wybory przebiegły zgodnie z prawem i by antydemokratyczne, militarystyczne siły nie wpłynęły na ich wynik. Dlatego apeluję, byśmy w dniu wyborów patrzyli komisjom na ręce, byśmy zwracali uwagę na wszelkie nieprawidłowości. By mężowie zaufania przy komisjach wypełnili swe zadania z dokładnością i do końca, by baczyli na liczbę kart, zgodność protokołów i pieczęci. Nie pozwólmy zabrać nam wyborów, to nasz wspólny obowiązek wobec historii!

Red. Wojtkowiak
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Życie polityczne i publicystyka - przez Szmer - 20.07.2014, 17:47
RE: Życie polityczne i publicystyka - przez Czerwony - 01.08.2014, 18:52

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości