Z dalszych informacji nt. sytuacji w Wersalu. Chciałem sprawdzić, czy historycznie wpuszczono tam Ukrainę, sięgając do książek jakie mam i Wikipedii. Otóż znalazłem głównie wzmiankę na Wiki, że generalnie nie. Natomiast moje lektury przypomniały mi, jaka to była brutalna i mocarstwowa impreza, ta konferencja. Polska w historycznym traktacie została obciążona częścią niemieckich długów i reperacji, i za wojnę z Ukrainą dostawaliśmy straszny opiernicz. Wielka Brytania lobbowała za daniem Pomorza i Gdańska Niemcom itd. Generalnie filozofia wyglądała otwarcie "jak najbardziej utuczyć tradycyjne mocarstwa", nawet bardziej bezwstydnie niż w epoce ONZ. Egzekwowanie standardów mocno, ale wobec drobnicy. Takie odnoszę wrażenie.
Jeszcze zastanowię się, jak to dokładnie rozegram, ale myślę, że Rosja uznaje (jak mówiłem) BRL oraz zapewne URL. Jest to w tej chwili element "antyimperialistycznej" polityki ich razemkowego rządu. Też polecam waszej uwadze, że w wielu europejskich państwach przegranych -- Niemczech, Węgrzech, Bułgarii -- są teraz rządy mniej czy bardziej prorosyjskie. Ze zmian w porównaniu ze stanem historycznym, w Finlandii zachowało się królestwo romansujące z konserwatywnymi Niemcami.
Jeszcze zastanowię się, jak to dokładnie rozegram, ale myślę, że Rosja uznaje (jak mówiłem) BRL oraz zapewne URL. Jest to w tej chwili element "antyimperialistycznej" polityki ich razemkowego rządu. Też polecam waszej uwadze, że w wielu europejskich państwach przegranych -- Niemczech, Węgrzech, Bułgarii -- są teraz rządy mniej czy bardziej prorosyjskie. Ze zmian w porównaniu ze stanem historycznym, w Finlandii zachowało się królestwo romansujące z konserwatywnymi Niemcami.