18.03.2016, 00:24
Ale tworzenie sztucznej równości też jest bez sensu.
Poza tym, właśnie ze względu na to, że NIE JESTEŚMY krajem despotycznym społeczeństwo może trochę źle przyjąć ustawę dotyczącą wszystkich, a jak dodamy wyjątki w postaci wyjątkowo zaufanych wydawnictw, to jakaś tam wolność pozostanie. Innymi słowy, nie będą aż tak źli na nas.
(Nie mam pojęcia co piszę, ale mam nadzieję, że zamysł przekazany.)
Poza tym, właśnie ze względu na to, że NIE JESTEŚMY krajem despotycznym społeczeństwo może trochę źle przyjąć ustawę dotyczącą wszystkich, a jak dodamy wyjątki w postaci wyjątkowo zaufanych wydawnictw, to jakaś tam wolność pozostanie. Innymi słowy, nie będą aż tak źli na nas.
(Nie mam pojęcia co piszę, ale mam nadzieję, że zamysł przekazany.)
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki