05.08.2014, 15:14
Karl Schmitz: Wysoka Izbo!
Muszę sprostować wypowiedzi, które padły. Powiedziałem, że w sposób oczywisty nie będzie dochodziło do weryfikacji każdego oświadczenia, ale będzie miała ona miejsce np. gdy będzie to uzasadnione. Nie chodziło jednak o ramy śledztwa. Wykrycie fałszu w oświadczeniu dopiero doprowadzi do śledztwa.
Nawet gdyby policja nie weryfikowała oświadczeń co jest interpretacją skrajnie błędną mojej wypowiedzi, to weryfikować je będą oczywiście dziennikarze i społeczność lokalna na tyle na ile będą w stanie, więc korupcja zostanie uniemożliwiona. Posiadanie majątku bez możliwości jego wykorzystania i poprawy jakości swojego życia, lub życia najbliższych nie interesuje większości ludzi. Bardzo mało jest szaleńców gromadzących pieniądze w celu ich chowania w lesie i dalszego dziadowania.
Poprawia pana posła Radziewicza ma ewidentny błąd. Pojęcie funkcjonariusza publicznego istnieje. Pan Radziewicz musiałby stworzyć nową kategorię np. funkcjonariusza państwowego? I wprowadzić ją do ustawy zastępując nią pojęcie funkcjonariusza publicznego. W innym wypadku w prawie byłyby dwie definicje tego samego pojęcia i nikt by nie wiedział kiedy z której korzystać.
Dziękuję.
Muszę sprostować wypowiedzi, które padły. Powiedziałem, że w sposób oczywisty nie będzie dochodziło do weryfikacji każdego oświadczenia, ale będzie miała ona miejsce np. gdy będzie to uzasadnione. Nie chodziło jednak o ramy śledztwa. Wykrycie fałszu w oświadczeniu dopiero doprowadzi do śledztwa.
Nawet gdyby policja nie weryfikowała oświadczeń co jest interpretacją skrajnie błędną mojej wypowiedzi, to weryfikować je będą oczywiście dziennikarze i społeczność lokalna na tyle na ile będą w stanie, więc korupcja zostanie uniemożliwiona. Posiadanie majątku bez możliwości jego wykorzystania i poprawy jakości swojego życia, lub życia najbliższych nie interesuje większości ludzi. Bardzo mało jest szaleńców gromadzących pieniądze w celu ich chowania w lesie i dalszego dziadowania.
Poprawia pana posła Radziewicza ma ewidentny błąd. Pojęcie funkcjonariusza publicznego istnieje. Pan Radziewicz musiałby stworzyć nową kategorię np. funkcjonariusza państwowego? I wprowadzić ją do ustawy zastępując nią pojęcie funkcjonariusza publicznego. W innym wypadku w prawie byłyby dwie definicje tego samego pojęcia i nikt by nie wiedział kiedy z której korzystać.
Dziękuję.