03.08.2014, 14:14
Mirosław Wojtkowiak wybuchł gorzkim śmiechem, choć wcale mu do śmiechu nie było, po czym poprosił o głos.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Poseł Schmitz łaskaw był stwierdzić, że wymagane ustawą oświadczenia będą weryfikowane w toku ewentualnego śledztwa. Pragnę zapytać, na czym wobec tego polega wyższość tej ustawy nad stanem obecnym, skoro organy ścigania już teraz mają dostęp do wszystkich niezbędnych informacji, kiedy zajdzie potrzeba?
Jeżeli jedynym celem jest rozpowszechnienie informacji o majątku to jestem tej ustawie zdecydowanie przeciwny. Jest to, wbrew temu co mówi poseł Schmitz, sprawa prywatna i o ile ktoś nie jest podejrzany o malwersacje, nikogo nie powinien jego majątek interesować. Boję się myśleć, ile możliwości niecnego wykorzystania tych informacji stworzy proponowana ustawa. Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Poseł Schmitz łaskaw był stwierdzić, że wymagane ustawą oświadczenia będą weryfikowane w toku ewentualnego śledztwa. Pragnę zapytać, na czym wobec tego polega wyższość tej ustawy nad stanem obecnym, skoro organy ścigania już teraz mają dostęp do wszystkich niezbędnych informacji, kiedy zajdzie potrzeba?
Jeżeli jedynym celem jest rozpowszechnienie informacji o majątku to jestem tej ustawie zdecydowanie przeciwny. Jest to, wbrew temu co mówi poseł Schmitz, sprawa prywatna i o ile ktoś nie jest podejrzany o malwersacje, nikogo nie powinien jego majątek interesować. Boję się myśleć, ile możliwości niecnego wykorzystania tych informacji stworzy proponowana ustawa. Dziękuję.