10.07.2014, 21:36
(OG: Myślałem że poprosiłem wszystkich kontrolowanych przez Czerwonego ludzi i przez Kwiatka, ale widocznie nastąpiła jakaś pomyłka.)
Janusz Gadzina: Panie Marszałku!
Rzeczywiście doprowadziłem do błędu. Mamy kolegę o bardzo podobnym nazwisku do pana posła i wpisałem go dwa razy. Później przepisując z moich bazgrołów na maszynę musiałem mieć problem z odczytaniem siebie.
Najmocniej przepraszam.
Janusz Gadzina: Panie Marszałku!
Rzeczywiście doprowadziłem do błędu. Mamy kolegę o bardzo podobnym nazwisku do pana posła i wpisałem go dwa razy. Później przepisując z moich bazgrołów na maszynę musiałem mieć problem z odczytaniem siebie.
Najmocniej przepraszam.