03.06.2014, 16:10
Cytat:Antyimperialistyczny Front Rewolucyjny jest partią powstałą w 1934 roku w Wilnie, jednak największe poparcie zdobyła ona na Islandii, gdzie w 1936 przeniosła swoją działalność. AFR założył Ormiański imigrant, Serj Gewaryan, który w czasie wojny domowej w Rosji w latach 1917-1923, był oficerem w armii Federacji Zakaukaskiej, zdobytej ostatecznie przez bolszewików, co zmusiło go do szukania azylu w Polsce. Podstawą programową tej partii jest radykalny antyimperializm, antykolonializm, antyglobalizm, federalizm, świeckość państwa i wolność obywatelska. Partia nawołuje do zniesienia wielkich Imperiów kolonialnych, takich jak Wielka Brytania, Francjia oraz ZSRR, niepodległości europejskich zamorskich kolonii, oraz utworzenia federacji w miejscach państw narodowych. W sprawie RP postulują utworzenie federacji z oddzielnymi autonomiami dla Polski, Ukrainy, Białorusi, Śląska, okręgu Wileńskiego, Islandii, oraz szeroką autonomię dla narodu Żydowskiego, Ormiańskiego i Niemieckiego. Są zwolennikami niemal całkowitej federalizacji i decentralizacji, oddzielnego dla wszystkich autonomii prawodawstwa i ustawodawstwa, oraz polityki budżetowej, a nawet oddzielnych władz wykonawczych i parlamentu (obóz radykalny całkowicie likwiduje wspólny parlament i rząd centralny, natomiast obóz umiarkowany postuluje rząd centralny i wspólny parlament mocno ograniczony swoją władzą i uprawnieniami), a jedynie wspólnej armii, służb porządkowych i szkolnictwa (utrzymywanych ze wspólnych składek do budżetu federalnego), oraz wspólnego przedstawicielstwa na arenie międzynarodowej i? banku emisyjnego (nie ma zgody co do tego, czy ma on być bankiem państwowym, czy prywatnym tak jak FED). AFR uważa również, że podstawą wolnego państwa jest pełne jego zeświecczenie i zlaicyzowanie. W swych hasłach często nawiązują do rewolucji amerykańskiej i francuskiej. Partia ta nieoficjalnie otrzymuje finansowanie niewiadomego pochodzenia z USA, co jest przyczyną wielu plotek o powiązaniach z Masonami. Wielu przeciwników partii domaga się również jej delegalizacji, zwracając uwagę na posiadanie przez nią bojówek i ramienia zbrojnego (Armia Antyimperialistycznego Frontu Rewolucyjnego), co w prawdzie jest faktem, ale nigdy nie zostało w pełni udowodnione. Z biegiem lat AFR zdobywa na Islandii coraz większe poparcie, zwłaszcza wśród rodowitych Islandczyków, oraz Duńczyków, Żydów, szeroko pojętej inteligencji, wszelkiej maści oportunistów, mętów, młodziaków o rewolucyjnych zapędach, ale i prostych obywateli. W kwestii gospodarczej, cześć członków AFR jest zwolennikami Keynesizmu (umiarkowani), z interwencjonizmem państwowym i etatyzmem, opartym na decyzjach rządu centralnego, za autoryzacją władz autonomii objętych interwencją państwa; część natomiast (radykalni i niektórzy umiarkowani) popiera szkołę austriacką.
Nie wiem co mi z tego wyszło, ale mam nadzieję że nie jest aż tak źle