01.06.2014, 20:59
(01.06.2014, 19:07)Czerwony link napisał(a): Trochę namieszałeś.
Jak to ja!
Co do pytań...
1. Ich poglądy zostały częściowo... Zmienione.
2. Pomału na Islandię i radykałowie zaczęli "Przypływać". Oczywiście, brakowało luda, więc Mieczowski przyjął ich z otwartymi ramionami.
3. Krótko mówiąc, nie podoba im się to. Wolą, żeby rząd był już całkowicie Endecki, a nie ściągał od nich i bawił się w własną politykę.
Cytat:Ruch Narodowo-Demokratyczny - Powstały w 1934 roku z \"Starych Dmowszczaków\", którzy po rozwiązaniu Obozu Wielkiej Polski wyemigrowali na Islandię. Założył go szanowany w gronie polskich uczonych naukowiec, Michał Wojciech Mieczowski. Postuluje ona głównie asymilację autochtonów i częściową autonomię Islandii. Ze względu na dobre wyniki, lecz nie wystarczająco dobre by samemu wygrać należą do tzw. \"Wiecznej Opozycji\".Lepiej?
Partia jest podzielona na dwa obozy. Jeden z nich, czyli Mieczowy, od nazwiska twórcy obozu jest za tym, iż KAŻDY naród da się asymilować oraz ostro krytykuje politykę rządu Polskiego, uznając ją za \"Szkodliwą dla Narodu Polskiego i bezpieczeństwa państwowego\". Do tego obozu należy najwięcej ludzi z partii. Drugi z obozów, Radykalny twierdzi, że jeśli mniejszości nie będą chciały się asymilować, to trzeba będzie ich \"Likwidować\". Blisko im do NSDAP Hitlera i krytykują Rząd Polski tak samo, jak ten pierwszy obóz.
W związku z ostatnimi napięciami na linii Berlin-Warszawa obóz Radykałów jest coraz mniej popularny i większość ludzi z nich przechodzi do obozu Mieczowego. Warto dodać, że oba obozy zgadzały się na zbliżenie z III Rzeszą oraz upatrywały w Mieczowskim spoiwo całej partii.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki