17.03.2016, 23:07
Działania zbrojne, to inne ministerstwo.
[OFF-GAME] Ministerstwo Spraw Zagranicznych
|
17.03.2016, 23:07
Działania zbrojne, to inne ministerstwo.
17.03.2016, 23:09
(17.03.2016, 22:55)Szmer napisał(a): Ja też powiem krótko. Zmieniłem trochę zdanie offgame i sugeruję politykę: zero układów z kimkolwiek, póki co. Niech układ haski nas prosi. Przyjmujemy stanowisko, że 1. jesteśmy największym państwem, 2. nigdy nie angażowaliśmy się w imperialne gierki, które doprowadziły do wojny światowej i 3. przy gigantycznych zasobach po naszej stronie możemy sami pokonać ententę. I jako że jesteśmy powiększoną Rosją, wydaje mi się to w miarę realne. In the long run. Dobrze, wstępnie chciałem tylko poruszyć problem pożyczek. Cieszę się, że znalazłeś jednak jakieś wyjście z tej sytuacji. Co do bycia powiększoną Rosją to przypominam, że na tyłach mamy rewolucję która na pewno będzie przez naszych wrogów wspierana. Nasza pozycja negocjacyjna nie jest taka mocna, jesteśmy w połowie upadłym państwem które nie kontroluje najbogatszej i najważniejszej części swojego terytorium. Popieram zachowawcze podejście natomiast jednak próbowałbym robić podejście do ewentualnych kontaktów/rozmów tak na zaś, na a nóż. Musimy mieć kilka ścieżek do wyboru, lepiej mieć więcej możliwości niż mieć mniej. Zadaniem MSZ jest umożliwienie jak największej ilości potencjalnych wyjść z naszej sytuacji. Co do NRP nie mamy wpływu na to co myślą ludzie obecnie znajdujący się na terytorium przez nią zajmowanym. Nie będziemy natomiast prowadzić z nią żadnych rozmów ani nie ma możliwości by uznać ją za stronę w konflikcie. ن
Co do rewolucji, to tak zupełnie OG wiemy, że podejście Czerwonego (jako MG) jest trochę inne niż moje i "jego" rewolucjoniści w zasadzie uznają sens trzymania z rządem, jeżeli ktoś nie przekształci go w zupełne reakcyjne konserlolo. Z drugiej strony jednym z głównych featów NRP (i Hetmanatu!) było właśnie zachowanie neutralności w wojnie i "OMG, Sapieha chce wykrwawiać naród i pakować go w wojnę światową". Przypominam o tym.
Co do układów, jeżeli przez jakiś czas zachowamy względną ciszę radiową i nie będziemy się wyrywać do żebraniny/budowania Bóg wie jakich koalicji, to też się nikt nie zdziwi. Może zobaczmy, aż się sytuacja wyklaruje w innych dziedzinach. Tymczasem koncentrujmy się na samej wojnie. Póki co ewentualne pożyczki... i może wywiad?
17.03.2016, 23:20
Mamy wpływ na ludzi, którzy być może niedługo się tam znajdą, oraz może niewielki, ale jednak jakiś na rządy, które mogę zdecydować się pod wpływem Francji na uznanie tego potworka.
17.03.2016, 23:25
(17.03.2016, 23:20)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): Mamy wpływ na ludzi, którzy być może niedługo się tam znajdą, oraz może niewielki, ale jednak jakiś na rządy, które mogę zdecydować się pod wpływem Francji na uznanie tego potworka. Ententa uznała już w całości NRP. Układ Haski tego raczej nie zrobi. Także nie mamy nic tutaj do roboty. Reszta państw jest nieistotna z naszego punktu widzenia. Cytat:Co do rewolucji, to tak zupełnie OG wiemy, że podejście Czerwonego (jako MG) jest trochę inne niż moje i "jego" rewolucjoniści w zasadzie uznają sens trzymania z rządem, jeżeli ktoś nie przekształci go w zupełne reakcyjne konserlolo. Z drugiej strony jednym z głównych featów NRP (i Hetmanatu!) było właśnie zachowanie neutralności w wojnie i "OMG, Sapieha chce wykrwawiać naród i pakować go w wojnę światową". Przypominam o tym. Forma jaką chcę dojść do potrzebnych MSZ informacji jest na tyle bezpieczna i niezobowiązująca, że możemy spokojnie sobie na ewentualne próby wysondowania nastrojów pozwolić. Nic na tym nie stracimy. ن
17.03.2016, 23:29
W każdym razie nie szedłbym do Pragi i Budapesztu z tonem błagalnym. Wybadać, czy chce im się prowadzić wojnę jeszcze z RTN, oczywiście można.
17.03.2016, 23:30
(17.03.2016, 23:29)Szmer napisał(a): W każdym razie nie szedłbym do Pragi i Budapesztu z tonem błagalnym. Wybadać, czy chce im się prowadzić wojnę jeszcze z RTN, oczywiście można. Nigdzie nie pisałem, że będziemy ich błagać o cokolwiek ن
17.03.2016, 23:33
Napisałem, że chcesz się dowiedzieć o ewentualne ustępstwa, jakich by chciała od nas ententa. Otóż oficjalnie wiadomo, że udostępnienia przemarszu wojsk. Skoro nie przyjęliśmy tego, to nie sądzę żeby Francja zaproponowała nam jakieś ciekawsze warunki, które chcielibyśmy przyjmować
17.03.2016, 23:35
Ale tamto było z rządem de Beriera, nowa sytuacja polityczna w RTN może skłonić Francję do zmian nastroju. Zapewne sporo się też wyjaśniłoby gdyby był np. jakiś event z reakcjami zagranicznych gazet na rząd jedności.
(17.03.2016, 23:35)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a):(17.03.2016, 23:25)pajęczyca napisał(a): Reszta państw jest nieistotna z naszego punktu widzenia.Jest dość istotna propagandowo i przydałoby się jakieś działanie w tym zakresie. Jest nieistotna bo niewiele możemy w tej materii zrobić. Większość państw neutralnych będzie uzależniać która Polskę uznają od sytuacji na froncie a nie od zabiegów dyplomatycznych. Jak będzie nam dobrze szło to większość państw i tak nie uzna NRP - chyba, że mają dobre kontakty z Ententą albo są zależne od surowców konkretnie wydobywanych/produkowanych w Koronie, ale nic takiego nie przychodzi mi do głowy. ن
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|