Liczba postów: 362
Liczba wątków: 31
Dołączył: March 2014
Reputacja:
1
Chodzi mi o PRZYSZŁĄ turę. Nie o tą, tylko PRZYSZŁĄ turę.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Liczba postów: 1 831
Liczba wątków: 194
Dołączył: March 2014
Reputacja:
12
Mnie też się podobało. Z pewnością można wyciągnąć jakieś wnioski dla przyszłych gierek z tej inkarnacji, chociaż na razie nie chce mi się ich rozkminiać. Może poza tym, że w dużej mierze wszystko się toczyło tylko z kosmetycznymi interwencjami GM-a.
Udało mi się przywiązać do uniwersum i do postaci, tak że z żalem przyjmuję koniec. A nawet liczyłbym na jakąś, cholera, kontynuację.
Sposób prowadzenia głównych wskaźników wciąż jednak uważam za dosyć skandaliczny, ale rozumiem, że ku temu i zakończeniu Antyante Powsi mógł mieć różne, także bardziej życiowo-naukowe powody.
Liczba postów: 773
Liczba wątków: 44
Dołączył: September 2014
Reputacja:
4
Gra miała kilka plusów:
+ Nie wymagała dużej pracy Mistrza Gry (co od dawna postulowałem),
+ pozwalała na dość swobodną kreację (choć ograniczenia tej swobody nadal są dla mnie niezrozumiałe),
+ teoretycznie dawała możliwość współpracy wszystkich graczy między sobą w walce z wrogiem zewnętrznym,
+ oraz wprowadziła system supermocy i superwad.
Nie podobało mi się w niej:
- Skupienie się na kwestiach militarnych,
- brak choćby wewnętrznego realizmu gry,
- bezużyteczność tajnych forum,
- bezsensowne zakończenie (no chyba że Powsi coś planuje co zakończyłoby ostatecznie rozgrywkę),
- brak możliwości planowania,
- dezideologizacja i depolityzacja gry.
Liczba postów: 362
Liczba wątków: 31
Dołączył: March 2014
Reputacja:
1
Mogę więc tylko spytać... Co teraz?
PS: Mi też się baaardzo podobało, choć zbytnie skupienie na aspekcie militarnym i skandaliczny wzrost wskaźników już nie.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Liczba postów: 773
Liczba wątków: 44
Dołączył: September 2014
Reputacja:
4
Nie wykluczają się bo nie pisałem nic o absolutnej swobodzie. W tej grze również takiej nie było. Zarówno moja pierwsza postać jak i część rzeczy które chciałem zrobić zostało zablokowanych. Jednak przy realizmie wewnętrznym gry te ograniczenia są przynajmniej dla wszystkich jasne, a tutaj były całkiem niezrozumiałe.