Organizacja odgrywania Wersalu
#1
[Obrazek: IsJnscb.jpg]

Główne mocarstwa wpływające na to, co się dzieje, to oczywiście: Francja, Rosja, Wielka Brytania i USA.

Francja dąży najchętniej do rozmontowania Niemiec. Poza tym widzi w jakichś sojusznikach na wschodzie, zapewne Rumunii i Polsce, gwarancję swoich szerszych wpływów w przyszłości. Rosji aktualnie nie ufa całkowicie, biorąc pod uwagę ich tendencje do szerzenia rewolucji, ale jest skłonna szanować mocarstwowość, strefę wpływów i takie tam (podobnie jak Wielka Brytania, USA szuka porozumienia z Piotrogrodem bardziej na gruncie samostanowienia narodów).
Rosja obecnie dąży do pocięcia Europy Wschodniej wzdłuż granic etnicznych (rozumianych tak, żeby nikogo za specjalnie nie wzmocnić) oraz do zapewnienia wszędzie, ekhm, swobody działania czynników prosowieckich. W Niemczech szuka pretekstu do skasowania rządów konserwatywnych, tam gdzie się utrzymały -- podobno w Bawarii mają miejsce krwawe zamieszki przeciwko socjalistom, zaś Prusacy, wiadomo, trzymają armię i freikorpsy, jakieś półlegalne wojska na Łotwie i wspierają agresję Litwinów. Stosunkowo najtrudniej im ugryźć republikę śląską, gdzie mieszczański nacjonalizm niemiecki stara się grać jak najbardziej czysto i parlamentarnie. Rosja w każdym razie stara się dążyć do potępienia tego wszystkiego i zjednoczenia Niemiec, w domyśle - sowieckich.
Wielka Brytania również dąży do zjednoczenia Niemiec, ale stara się urabiać mocarstwa (w dużej mierze przy udziale USA) do czegoś w rodzaju narzucenia wszędzie alianckich komisji okupacyjnych, rozbrojenia wszystkich i narzucenia w pełni parlamentarnej ordynacji wyborczej do jakieś Konstytuanty. Tutaj Śląsk ma być stawiany wręcz za wzór.

Ofensywa Polski na Ukrainie i Białorusi nie jest specjalnie popularna, delikatnie mówiąc, nawet jeśli Piłsudski obiecuje wszystkim samostanowienie i w ogóle. (Inna sprawa, że tamte rządy, w szczególności Białoruś - uznawana tylko przez Rosję, mają słabo ogarniętą kontrolę terytorialną). Natomiast większym zrozumieniem cieszy się konflikt litewski. Litwa twierdzi oczywiście, że jest suwerennym państwem i chce kontrolować swoje starodawne ziemie.

Polska delegacja stara się kłaść nacisk na polski żywioł etniczny na Pomorzu, Śląsku i Mazurach, również zbierając dokumentację i kontakty z miejscową ludnością. Obecnie jest to (z perspektywy mocarstw) mocno w kontekście sporów, co właściwie będzie z Niemcami jako całością.

Jeśli chcecie, możecie spróbować porozmawiać ingame z jakimiś innymi państwami. Komisje proponuję, kiedy się zorientujecie i ustalicie jakąś strategię.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości