Historia Rzeczypospolitej 1610 - 1923
#1
XVII wiek: rzeczpospolita szlachecka
W 1610 roku, korzystając z kryzysu w Moskwie po wygaśnięciu dynastii Rurykowiczów, Rzeczpospolita doprowadziła do osadzenia na tronie moskiewskim królewicza Władysława Wazy (syna króla Zygmunta III). Zakończyło to niekończące się wojny między oboma krajami, które odtąd często wspólnie walczyły przeciwko Szwecji i Tatarom. Moskwa, tak jak kiedyś Litwa, dryfowała ustrojowo od despotyzmu w kierunku oligarchii magnackiej. W 1632 r., po śmierci króla Zygmunta, unia smoleńska przyłączyła Wielkie Księstwo Moskiewskie jako trzeci człon Rzeczypospolitej, a bojarzy zostali zrównani w prawach ze szlachtą polską i litewską. Moskale zachowali prawosławie jako religię państwową. Ze względów geograficznym król był odtąd wybierany (oczywiście jednomyślnie) przez Sejm.
Problemem ówczesnego państwa była sytuacja wewnętrzna i ustrój; panował narastający bałagan i dezorganizacja, szlachta blokowała wszystko, co tylko mogło doprowadzić do umocnienia władzy króla. Od połowy stulecia zaczęto zrywać sejmy. Próby reform podejmowane przez królów (zwłaszcza Jana II Kazimierza, który w końcu abdykował, i Jana III Sobieskiego) spełzały na niczym. Nic dziwnego, że Polska długo nie była w stanie stawić czoła Szwedom i Kozakom. W latach 1658-76 Rzeczpospolita była nawet odcięta od Bałtyku. Dopiero Jan III Sobieski ostatecznie odzyskał Kijów i Gdańsk.
Jednak i Sobieski poległ na polu wewnętrznym, nie udało mu się umocnić władzy królewskiej. Co prawda po jego śmierci Sejm wybrał na następcę syna Sobieskiego, Jakuba, ale decyzję parlamentu zakwestionowali magnaci. Konfederacja drohobycka wystąpiła zbrojnie przeciwko Jakubowi. W 1702 r. do Rzplitej wkroczyły wojska szwedzkie pod wodzą Karola XII. Szwedzi metodycznie rozbili wojska zwaśnionych stron i osadzili na tronie szlachcica wielkopolskiego, Stanisława Leszczyńskiego.
W XVII wieku szlachta (od gołoty po magnatów, od Polaków po Moskali), Kozacy i przybysze z zagranicy parli metodycznie na wschód. Kolonizowano tereny byłych chanatów kazańskiego i astrachańskiego, podbijano prymitywne plemiona tatarskie i syberyjskie. Na rubieżach Wielkiego Księstwa Moskiewskiego powstawały gigantyczne latyfundia (większe od niejednego państwa europejskiego), rządzące się jak udzielne księstewka. Ekspansję polskiego kolonializmu zatrzymały dopiero cesarskie Chiny.

XVIII wiek: proszwedzkie rządy Leszczyńskich
Stanisław Leszczyński rządził aż 44 lata, do 1766 r. Korzystając ze wsparcia wojsk szwedzkich, wprowadził kilka reform (Sejm głosujący większością 2/3, czterdziestotysięczna armia stała), ale Sztokholmowi nie zależało bynajmniej na wprowadzeniu w Rzplitej zbyt silnych rządów ani sprawnej administracji. Zachowano formalną elekcję króla przez Sejm. Kiedy okazało się, że król nie zamierza się wtrącać w ich prywatne sprawy, magnaci pogodzili się z Leszczyńskim. Powiększona armia ukróciła najazdy Tatarów krymskich; poza tym uczestniczyła często w szwedzkich wojnach na zachodzie Europy. W porównaniu z poprzednim stuleciem, wiek XVIII był dla Polski stuleciem spokoju wewnątrz kraju i na granicach. Magnateria przeżywała nawet okres prosperity i intensywnej konsumpcji, chociaż osiągano to przez dalsze obciążenia chłopstwa.
Leszczyńscy, przynajmniej na początku, byli mocno związani z nurtem Oświecenia. Syn Stanisława, Karol Ludwik, otrzymał nawet imiona na cześć Monteskiusza. Król wspierał miasta królewskie i (1755) zniósł poddaństwo w swoich dobrach. W r. 1765 skasowano w Rzplitej zakon jezuitów, a jego sieć szkół przekazano świeckiej Komisji Edukacji Narodowej. W tym czasie rozpoczął się również rozwój przemysłu manufakturowego, zarówno w królewszczyznach, jak i w majątkach magnackich. Charakterystyczną cechą polskiej industrializacji był kapitał szlachecki, a nie - jak w reszcie Europy - mieszczański. W 1772 r. grupa awanturników pod wodzą Maurycego Beniowskiego ustanowiła polską kolonię na Madagaskarze.
Pod koniec XVIII wieku dwór coraz bardziej pogrążał się w zależności od Szwecji, oddalając się zarówno od konserwatystów, jak i oświeceniowych reformatorów. Władysław V Leszczyński usiłował wbrew oporom szlachty budować zawodową, fachową administrację państwową. Radykałowie zapatrzeni w rewolucję francuską uważali jego działalność za niewystarczającą. Przełom wieków to czas tumultów i narastającego napięcia w państwie.

1807-1833: Republika Polska
Kiedy w 1807 roku Napoleon pokonał Szwedów w Niemczech, los Władysława był właściwie przesądzony. Szlachta natychmiast zawiązała konfederację łęczycką, która obaliła króla i wygoniła z kraju Skandynawów. Jednakże wkraczające do Rzplitej wojska francuskie przekazały władzę Rządowi Narodowemu pod przewodnictwem Józefa Zajączka. Rząd Narodowy proklamował Republikę Polską w miejsce Rzeczyspospolitej i wprowadził szereg radykalnych reform. Zniesiono odrębność Korony, Litwy i Moskwy, w całym państwie wprowadzono język polski, kalendarz gregoriański i alfabet łaciński, wprowadzono Kodeks Napoleona, zniesiono poddaństwo, stworzono zawodowy aparat biurokratyczny pod kontrolą rządu i stałe podatki, armię powiększono do 200 tys. żołnierzy. Uczestniczyła ona w kolejnych konfliktach Francji; w zamian Napoleon podarował Polsce Prusy, Kurlandię i Ingrię.
W 1809 roku zwołano Sejm Ustawodawczy mający uchwalić Konstytucję; pochodził z bezpośrednich wyborów z cenzusem majątkowym. Ponieważ na Sejmie opozycja szlachecka usiłowała obalić Rząd Narodowy, ten odroczył obrady na czas nieokreślony, by przez 25 lat funkcjonować na zasadzie rewolucyjnej dyktatury. W 1812 r. powołano doradczą Radę Stanu (o składzie ustalanym przez Rząd), do której wpuszczono niektórych działaczy opozycyjnych.
Republika Polska była dosyć krucha; opierała się głównie na wojsku, Napoleonie, burżuazji i zrewolucjonizowanych masach plebejskich. Próbowano przeprowadzać konfiskaty majątków magnackich, co zwykle prowadziło do lokalnych wojenek domowych. Joachim Lelewel, który został przewodniczącym Rządu w 1819 r., usiłował oprzeć reżim na chłopach-drobnych posiadaczach. Prowadził politykę edukacji i jednocześnie polonizacji włościaństwa w całym kraju. W latach 20. przeprowadził z trudem uwłaszczenie chłopów na terenie całego byłego Królestwa Polskiego. Śmierć Napoleona I i wojna Francji z VI koalicją, w którą Polska się nie zaangażowała z powodu wewnętrznych problemów, pogorszyła jeszcze położenie Rządu Narodowego. Ucieczką do przodu miał być dekret uwłaszczeniowy dla całego państwa z 1832 r. Odpowiedzią była konfederacja nowogródzka z 1833 r. Po stronie konfederatów stanęło wojsko dowodzone przez gen. Dominika Hieronima Radziwiłła. Rząd zabarykadował się w Warszawie z poparciem miejscowego ludu, jednak stolica została spacyfikowana przez żołnierzy i konfederatów. Republika upadła, a jej najważniejsi przywódcy trafili na długie lata do więzień.
Reformy chłopskie Rządu Narodowego doprowadziły do powstania siły roboczej dla nowoczesnego przemysłu, który zaczął się wtedy rozwijać głównie na terenach etnicznie polskich i niemieckich na zachodzie państwa. Tacy urzędnicy rządowi i oficerowie, jak Ksawery Drucki-Lubecki, gen. Ignacy Prądzyński czy gen. Dezydery Chłapowski przyczynili się do rozwoju państwowych inwestycji na wielu polach.

po 1833 r.: restauracja i Radziwiłłowie
Konfederacja nowogródzka w dużej mierze przywróciła stary ustrój: trójczłonowość państwa, monarchię elekcyjną, demokrację szlachecką. Jednak realia nie pozwoliły wprowadzać w 1833 r. rozwiązań wziętych żywcem z XVIII, a nawet XVII wieku. Mimo to [url=]artykuły warszawskie[/url] wyraźnie dążyły do restauracji Rzplitej szlacheckiej. Królem wybrano gen. Dominika Hieronima Radziwiłła, oficera-magnata litewskiego, założyciela dynastii rządzącej Polską niemal sto lat.
Demokracja szlachecka musiała uciekać się do środków wojskowych w rządzeniu rozwijającym się zachodem kraju, gdzie chłopów, robotników i drobną burżuazję pozbawiono prawa głosu. Żołnierze rozpędzali demonstracje i strajki, tłumili bunty. Kolejni królowie-Radziwiłłowie nosili mundury i obracali się w kołach oficerskich. Tak jawne opieranie się monarchii na armii było w XVII wieku nie do pomyślenia. Jednakże na rolniczych, nieuwłaszczonych terenach większości państwa szlachta była panem sytuacji, w swoich majątkach rządziła po dawnemu samowładnie. W latach 30. stłumiono wielki chłopski bunt w Moskwie, tzw. powstanie Pugaczowa.
Chociaż Sejm nie chciał się angażować w wojny europejskie (stąd de facto nie wykorzystano wojen na Bałkanach w latach 40. i 70.), to wysłał wojska na wojny z Chinami (z którymi od dawna spierano się np. o dorzecze Amuru) w latach 50. i 60. Wojny te otworzyły kolonistom szeroko okno na Pacyfik.
Można więc powiedzieć, że Rzeczpospolita w 2. połowie XIX stulecia rozwijała się gospodarczo, terytorialnie, społecznie. Jednakże Polska była nadal jednym z najsłabszych i najbardziej zacofanych krajów europejskich, a system polityczny coraz bardziej ją uwierał. Kolejnym Sejmom towarzyszyły zamieszki i rozruchy. Polacy żądali praw wyborczych i socjalnych, postulowano przywrócenie Republiki. Wojsko coraz słabiej sobie radziło z dławieniem tych wystąpień. W 1897 r. przy okazji sukcesji Aleksandra Dominika Radziwiłła po jego ojcu, Michale Anzelmie, w Warszawie omal nie wybuchła rewolucja. Kiedy Aleksander Dominik zmarł w 1924 r., nie pozostawiając żyjącego męskiego potomka, sytuacja stała się krytyczna.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości