o. Ewaryst Poniński OP - kapelan lewicy [polityk] (PDP RoboChłop)
#1
Cytat:
[Obrazek: Lagrange_portrait_lunettes.jpg]

o. Ewaryst Poniński OP urodził się 15 lub 20 maja 1868 roku. Prezbiter, dominikanin, polityk ludowy, wiceprzewodniczący PDP RoboChłop, Marszałek Izby poselskiej, pracownik naukowy Wydziału Teologii Katolickiej w stopniu profesora. Były prowincjonał polskich dominikanów, członek kapituły generalnej, wiceprzewodniczący ZOL

Pochodzenie i dzieciństwo.
Ród Ponińskich miał duże znaczenie w okresie upadku Rzeczypospolitej jednak szybko stracił swoją pozycję ze względu na przywary swoich członków, oraz złą sławę. Hrabia Krzysztof Poniński pradziadek Ewarysta wydziedziczył swojego pierworodnego syna Adama widząc jego skłonność do rozpusty i romans z chłopką. Adam Poniński (dziadek Ewarysta) zamieszkał pod Krzywiniem podejmując się pracy organisty, nauczyciela muzyki, rytmiki i czytania, oraz pomagając w każdej pracy jakiej tylko był w stanie podołać, aż był w stanie kupić polanę i trochę żywca. Jedynym synem Adama Ponińskiego był Michał (ojciec Ewarysta), który kontynuował hodowlę zwierząt, szczególnie krów mlecznych. Ewaryst i jego rodzeństwo uczyli się dzięki wielkoduszności proboszcza parafii za symboliczną opłatę.

Życie duchowe i zakonne.
Od młodych lat Ewaryst służył do Mszy Świętej. Dzięki wybitnemu talentowi muzycznemu został kantorem. W czasie wizyty biskupa poznańskiego w Kościele św. Mikołaj Biskupa w Krzywiniu otrzymał od niego stypendium do katolickiej szkoły muzycznej z której został przeniesiony do szkoły w Rzymie. Tam przyjął śluby zakonne i święcenia kapłańskie, oraz studiował liturgikę. W 1906 roku wrócił do Polski. Na początku trafił do Konwentu Matki Bożej Różańcowej w Poznaniu. Zaangażował się w działalność antywojenną, oraz protesty przeciw wyzyskowi. W tym czasie poznał działaczy ludowych i zdecydował się wspierać ich sprawę. W 1909 roku został wybrany przez swoich braci do kapituły generalnej. Władze wykorzystały ten fakt i do 1916 roku nie pozwoliły mu wrócić do kraju. Pojechał w tym czasie do Ameryki Południowej, gdzie zajmował się działalnością misyjną, oraz badał historię Republiki Jezuickiej. W 1917 roku ponownie wrócił do Polski. Przez cztery lata (1918-1922) był prowincjonałem polskich dominikanów. W tym czasie przebywał dość długo na Litwie i Kresach poznając sytuację na tamtych ziemiach i poznając działaczy tamtejszych partii. Możliwości Zakonu były ograniczone i nie można było pomóc wszystkim, dlatego Ewaryst zrezygnował z wszelkich funkcji w Zakonie i poświecił się działalności politycznej. Po uzyskaniu mandatu poselskiego na własną prośbę został przeniesiony do Konwentu św. Jacka. Odprawia tam pierwszą Mszę Świętą, oraz spowiada siostry zakonne.

Działalność naukowa.
Pracował w Angelicum, Uniwersytecie Poznańskim (Wszechnicy Piastowskiej) i Uniwersytecie Warszawskim. Opublikował szereg pracy dotyczących rytów monastycznych, Republiki Jezuickiej, roli muzyki w liturgii.

Działalność polityczna.
Choć wcześniej wspierał jak tylko mógł powstawanie ludowych czytelni, uniwersytetów, organizował rekolekcje dla działaczy ludowych dopiero przyłączenie się do protestów przeciw pruskiej dominacji uczyniły z niego prawdziwego polityka. Był przedstawicielem centrum ruchu ludowego. Początkowo skłoniło go to do przyłączenia się do ZOL. Jednak coraz większa akceptacja dla liberalizmu skłoniła go do przejścia do PDP RoboChłop w 1938 roku. Od 1940 roku jest wiceprzewodniczącym PDP RoboChłop i Marszałkiem Izby poselskiej.



Wersja pierwotna:
Cytat:o. Ewaryst Poniński OP urodził się 15 lub 20 maja 1868 roku. Generał Zakonu Kaznodziejskiego, prof. prawa kanonicznego, liturgista, wiceprzewodniczący PDP RoboChłop, były wiceprzewodniczący ZOL, były lider bezkompromisowców i współzałożyciel Bezkompromisowego Stronnictwa Ludowego, Marszałek Izby poselskiej.

Życie duchowe:
Od 9 roku życia wszystkim mówił, że będzie zakonnikiem. Nawet starał upodobnić swój strój do habitu, za co był poważnie skarcony przez proboszcza. Był ministrantem, następnie został kantorem. Rozpoczęło to jego sławę. Ze względu na przepiękny głos mógł opuścić wieś i śpiewać w innych kościołach. Trafiając ostatecznie do Rzymu. Tam też podoił decyzję o zostaniu dominikaninem. Gdy wrócił do Polski już jako prezbiter zajmował się pomocą prawną w sporach ludu z Kościołem i dominikańskich akcji charytatywnych z biskupami, proboszczami, oraz państwem. Szybko udało mu się zostać prowincjonałem dominikańskim (1905) na obszar Królestwa Polskiego. Po męczeńskiej śmierci poprzedniego generała Zakonu Kaznodziejskiego we Francji papież powierzył mu kontynuację jego misji.

Życie rodzinne:
W prostej linii potomek Adamów Ponińskich. Głowa rodziny Ponińskich. Jego rodzice byli szlachtą całkiem schłopiałą. Posiadającą wyłącznie trochę pamiątek, oraz lepsze wykształcenie od sąsiadów. Ojciec był sołtysem, oraz właścicielem bardzo niewielkiego gospodarstwa w którym hodował bydło. Umiał czytać i pisać, oraz trochę znał łacinę.

Działalność naukowa:
Początkowo uczył się od ojca, proboszcza, oraz wikarego (płacił za to mlekiem, śmietaną i masłem jego ojciec). Kariera kantora pozwoliła mu uczyć się w szkole prowadzonej przez augustianów, kontynuował naukę w Rzymie, a następnie w Warszawie. Zajmuje się historią liturgii, oraz prawem kanonicznym w tym szczególnie zagadnieniami związanymi z sakrą i posługą biskupią. W późniejszych latach zajmował się jezuickimi redukcjami wykorzystując wszystkie posiadane kontakty do zbierania materiałów. Jego praca "Republika Jezuicka" przyniosła mu dość sporą sławę.

Działalność polityczna:
Swoją działalność polityczną rozpoczął w 1902 roku. Uznał, że dla pomocy chłopstwu nie wystarczy działalność charytatywna, ale zmiana prawa i sposobu zarządzania własnością. Początkowo jego działalność nie była zorganizowana, ale w 1906 roku udało mu się założyć BSL. Partia postulowała wspólne demokratyczne zarządzanie majątkami ziemskimi. Każdy majątek ziemski miał się stać niewielką jednostką samorządu terytorialnego przypominający ustrojem wewnętrznym bardzo demokratyczną monarchię konstytucyjną. Przekształcenie to miało odbywać się bez jakichkolwiek odszkodowań. Z czasem projekt się radykalizował poprzez ograniczania uprawnień właściciela-monarchy, oraz podważaniu jego prawa do ustalania testamentu bez zgody chłopstwa. Wywołane przez BSL protesty zakończyły się aresztowaniem przywódców partii. W 1908 roku został aresztowany i umieszczony w warszawskiej Cytadeli, gdzie przebywał do 1916 roku. Po wyjściu dołączył do założonej wcześniej partii ignorując znaczne zmiany programu. Działał na rzecz zjednoczenia ruchu ludowego. Ostatecznie jego partia trawiła do ZOL. Po zostaniu posłem stwierdził, że ZOL zdradza ruch ludowy i przeszedł do PDP RoboChłop. Szybko stał się przywódcą lewicy ludowej.
Odpowiedz
#2
W jakim rejonie KP były takie wzruszające z historie z płaceniem nabiałem? Tzn. skąd pochodzi.

Te prześladowania opozycji nie wyglądały tak, że tak sobie trzymano latami po Cytadelach przywódców małych partyjek. Mógł być internowany, ale zastanawiam się, po co (chyba nie był aż tak niebezpieczny). Mógł być zmuszony przez policję do emigracji za pośrednictwem nacisków na władze kościelne. Gdyby nie był duchownym, proponowałbym nękanie aresztowaniami na 48 godzin i w końcu dochrapanie się dwóch lat więzienia.

Cytat:dołączył do założonej wcześniej partii ignorując znaczne zmiany programu
Cytat:Po zostaniu posłem stwierdził, że ZOL zdradza ruch ludowy
To przydałoby się rozjaśnić (zwłaszcza pierwsze).

Cytat:Szybko stał się przywódcą lewicy ludowej.
Zastanawiam się, czy puszczę takie sformułowanie, ale odpowiedz na powyższe uwagi najpierw.
Odpowiedz
#3
Otwarte pozostaje pytanie, czemu za bratanie się z bezbożnymi socjalistami i propagowanie świeckiego państwa nie został jeszcze wydalony z zakonu.
Odpowiedz
#4
1. gdzieś w połowie wielkopolskiej drogi św. Jakuba;
2. zmienię te prześladowania;
3. z tymi zmianami też zmienię nie są mi potrzebne.
4. opiszę jak było z tą zdradą.
5. nie został wyrzucony z kilku zasadniczych podwód:
a) jest generałem zakonu;
b) transfer nie miał miejsca szczególnie dawno;
c) na świecie szaleje komunizm.
Odpowiedz
#5
1. Proszę o coś bardziej konkretnego, choć być może banalnego. Poza tym w tych rejonach znano już chyba wtedy pieniądze. Chyba, że Ponińscy jedli mech i szyszki spod pnia w tej roztrzepanej Wielkopolsce.
5. Ten generał zakonu to za co i dlaczego? Już zapomniałem, że mam się tego przyczepić.

I proszę go ciutkę odmłodzić. 74 lata to już straszny dziadunio, za przeproszeniem.
Odpowiedz
#6
Cytat:
[Obrazek: Lagrange_portrait_lunettes.jpg]


o. Ewaryst Poniński OP pochodzi z rodziny Ponińskich herbu Łodzia. Jego dziadek Adam Poniński był pierworodnym synem Krzysztofa Ponińskiego wydziedziczonym za pijaństwo, hazard i ślub z chłopką. Po czym pracował jako organista i parobek w Krzywiniu i okolicach. Gdy został ojcem porzucił nałogi i pod koniec życia miał już niewielkie gospodarstwo rolne. Odziedziczył je jego jedyny syn Adam. Przekształcił on gospodarstwo specjalizując się w produkcji nabiału. Nie było go jednak stać na wykształcenie dzieci i dlatego skłonił księży do podjęcia się roli nauczycieli jego pociech za symboliczną zapłatę produktami mlecznymi. W ten sposób Ewaryst urodzony 15 lub 20 maja 1876 roku* poznał podstawy łaciny, muzyki, polskiej historii.

Ewaryst odziedziczył po dziadku niezwykły talent muzyczny. Początkowo był kantorem w parafii, ale szybko zainteresowała się nim hierarchia i jako dziecko z cudownym głosem pojechał do Berlina, później Wiednia, by w końcu trafić do Rzymu. Tam też rozpoczął poważną edukację muzyczną, oraz zaczął zajmować się studiowaniem liturgiki i wstąpił do Zakonu Kaznodziejskiego. Ze względu na łagodne przejście mutacji był w stanie nadal zachwycać braci swoim kontratenorem mezzosopranowy, co ułatwiło mu ukończenie nauki.

W 1906 roku został prowincjonałem dominikańskim i wrócił do ojczyzny. Dopiero wtedy uderzyła go różnica w poziomie życia pomiędzy arystokracją świecką i duchową, a chłopstwem. Przyłączył się do ruchu ludowego. Uczestniczył w manifestacjach i wiecach, oraz starał się wspierać ludność wiejską. Ze względu na znajomość z zamachowcem chcącym zabić króla przebywał przez rok w areszcie pod zarzutem uczestnictwa w spisku i ostatecznie został uniewinniony. Areszt według wielu osób był związany z głośnym sprzeciwianiem się wojnie. Od tego czasu nawoływał do zjednoczenia ludności wiejskiej ponad podziałami. Niepowodzenia skłoniły go do poświęcenia się pracy naukowej. Zajął się rytami monastycznymi, historią Republiki jezuickiej, oraz działalnością zakonu na Kresach.

Był uczestnikiem protestów przeciw pruskiej dominacji w 1923 roku i został wybrany na posła do nowej demokratycznej Izby poselskiej. Poddział ludowców na dwa bloki jeden z nacjonalistami, a drugi z socjalistami skłonił go do wybrania tego pierwszego. Było to szczególnie związane z silniejszym akcentowaniem przez nacjonalistów religijności, oraz niechęci do króla Prus. Sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z coraz silniejszą akceptacją w bloku dla liberalnych poglądów ekonomicznych, oraz ze względu na osłabienie Prus złagodzeniem różnic na tym polu między PDP RoboChłop, a Ewarystem. Doprowadziło to łącznie z jego niechęcią do wywoływania sporów z Litwinami i Rusinami do transferu wraz z grupą innych posłów i działaczy ludowych do PDP RoboChłop w 1938 roku.

Od 1934 roku Generał Zakonu Kaznodziejskiego, od 1940 Marszałek Izby poselskiej.

* Data wcześniejsza widnieje w księgach kościelnych, a późniejsza w dokumentach państwowych.
Odpowiedz
#7
Doceniam napisanie nowej bio, ale szczerze mówiąc ta pierwsza mi się bardziej podobała pod względem kompozycji Rolleyes

Proponuję, żebyś wprowadził do niej z nowej biografii:
-tę opowieść o degradacji Ponińskich (ale już zostaw mleko i śmietanę, doceniam poezję)
-ten dokładniejszy opis nauki
-historię 1906-1923 (choć w sumie BSL się nie czepiałem jako takiego)

Co do tego generała, to nadal czekam na uzasadnienie. Nie wiem dokładnie, za co zostaje się generałem, ale zakładam, że ty wiesz. Na przykład opata gdzieśtam dałbym ci bez problemu Tongue
Odpowiedz
#8
1. Nie umiem edytować biografii. Zastanowię się czy to ma sens próbowanie tego.
2. To żadna poezja. Przecież na wsi nie płaciło się za wiele rzeczy pieniędzmi. Moja babcia chodziła na korepetycje za zebrane grzyby i owoce.

Skoro wszędzie zrobiłeś komunistów, a nikt nie robił generałów zakonów z jakiś tam odległych kolonii, to czemu nie miałby nim być dotychczasowy prowincjonał w Polsce. Normalnie zostałby z Francji, lub z Hiszpanii, ale wywaliłeś taką opcję wstawiając tam komunizm.
Odpowiedz
#9
(17.07.2014, 15:52)Szmer napisał(a): Co do tego generała, to nadal czekam na uzasadnienie. Nie wiem dokładnie, za co zostaje się generałem, ale zakładam, że ty wiesz. Na przykład opata gdzieśtam dałbym ci bez problemu Tongue

Generał zakonu to jest zbyt przegięta funkcja, serio. Równie dobrze mógłbyś być Papieżem albo Patriarchą Kościoła Wschodniego. A bezpodstawne aresztowanie prowincjała zakonu dominikanów to byłaby chryja niewiele mniejsza niż obecna afera.
Odpowiedz
#10
W pierwszej biografii proszę zmienić
Cytat:W 1908 roku został aresztowany i umieszczony w warszawskiej Cytadeli, gdzie przebywał do 1916 roku.
na
Cytat:W 1908 władze kościelne pod naciskiem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa nakazały mu wyjechać do Rzymu, gdzie przebywał do 1916 roku.

Cytat:Generał Zakonu Kaznodziejskiego,
skreślić lub zmienić na przeora wybranego klasztoru w Królestwie Polskim.

Reszta zmian fakultatywna, powiedzmy (także przyjmę bez nich). Kolejne twoje biografie, mówiąc szczerze, coraz mniej mi się podobają. Naprawdę, wróćmy do tego, co było jeszcze dość dobre.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości