Sejmik woj. ruskiego
#21
Borejko:

Nazwisko pana długie jest i wykręcone zawile, na podobieństwo węża. Wymawiając można sobie o nie język zaplątać, przeto mówię go tyle, ile językiem ludzkim i mową polską wymówić umiem. A jeśli waść zechcesz na szable ze mną stawać to zrazu mówię, że honoru waści tego nie dam. Jest wiadomym że potykać się można tylko z takim, co zdolność honorową posiada, u waści jej zaś nie dostrzegam. Sam waść zresztą przekręcasz nazwę Towarzystwa i czynisz tym despekt gorszy niż ja, bowiem nie dla skrócenia przekręcasz a dla szydery prostackiej.

Zwracając się do wszystkich

Cóż to jest, mości panowie, owa administracyjna decyzyja? Słyszał kto kiedy, by tak prawa nazywano? Bo po mojemu, to jeśli teraz pan Chrząszcz daje J.W. Wojewodzie prawo na takiej podstawie przetrzymywać naszych włościan i z ich pracy korzystać, równie dobrze każda jedna zachcianka Jaśnie Wielmożnego będzie tak mogła być spełnioną! Celowo mówię: zachcianka, bo tylko zachcianką jest odbudowa zamku w Haliczu. Przed kim miałby Rzeczypospolitej ten zamek bronić, komu się oprzeć? Cesarzowi Austryjackiemu, z którym Rzeczpospolita w kordialnych stosunkach bytuje i pakta o przyjaźni ma podpisane? A może najechać nas zechcą Rumuni? Bo że czerwoni wywrotowcy nie ruszą szturmować zamku, to każdy człowiek rozsądny wie i mówić mu tego nie trzeba. Przeciw czerwonym J.W. powinien posłać swe wojska na patrole gór i lasów, ale skądinąd wiadomo, że swój obowiązek ochrony własności w województwie traktuje on wybiórczo.

Widzicie zatem, mości panowie, że to poświęcenie dla Ojczyzny do jakiego was tu pan Chrząszcz namawia, nie przyda się nikomu poza panem Wojewodą, który na swój użytek zamek otrzyma. A cierpią na tem nasze majątki, cierpią rodziny zatrzymanych, o których pan Wojewoda nie pomyślał, że muszą coś jeść. Takie to zasady świętej wiary rzymskiej pan Wojewoda wyznaje, tak jest mu bliskie miłosierdzie chrześcijańskie.

Przeto by zakończyć już tę dysputę, coraz to bardziej jałową, następującą konstytucyję wnoszę, by ją pod głosowanie poddano:

Cytat:
W imię Boga najwyższego
KONSTYTUCYJA
tycząca się niesłusznie przetrzymanych za podejrzenie buntu


I.
Nikt w ruskim województwie nie może być zmuszony do pozostania w jednem miejscu inaczej, niż wyrokiem sądu powszechnego lub będąc do ziemi przywiązanym zobowiązaniami wobec właściciela.

II.
J.W. Pan Wojewoda ruski obowiązany jest zwolnić wszystkich przetrzymywanych, wyłączając tych, którzy z jego ordynacyi pochodzą lub wobec których sąd powszechny na przetrzymanie zezwolił.

III.
Jest ponadto J.W. Wojewoda obowiązany wypłacić odszkodowania ziemianom, z majątków których niesłusznie przetrzymywał chłopów.
Odpowiedz
#22
Chrzęściszewski: Czuj się pan wyzwany. Jeżeli tchórzysz, to inaczej się policzymy.

Projekt konstytucji jest ułomny, bo dekret nie dotyczył osób, których dotyczy jurysdykcja "sądów powszechnych", by wymienić tylko jedną bzdurkę wynikającą z nieokrzesania wnioskodawców -- znacznie gorsze są ich proprzestępcze intencje. Wnoszę o natychmiastowe głosowanie.
Odpowiedz
#23
Borejko:

Nie jest więc to projekt ułomny, a wręcz przeciwnie - pełniejszy, bo dotyczący wszystkich prób przetrzymania teraz i w przyszłości a nie kierujący się wyłącznie brzmieniem pisma Jaśnie Wielmożnego Wojewody.

Popieram wniosek przedmówcy.
Odpowiedz
#24
Wronowicz krzyczy donośnie:

Bracia! Cisza!

Gdy tłum milknie kontynuuje normalnym głosem:

Bracia! Wstyd mi za Was. Wstyd żem szlachcic. Przeto Wy zachowujecie się gorzej od przekupek na targu!

Proszę o połączenie mojego wniosku z obecnym, albo uchwalenie w Konstytucyji listy związków, stronnictw i stowarzyszeń, których członków dekret Wojewody nie obejmuje.
Odpowiedz
#25
Daremne wasze krzyki, mocium panie, bośmy już skończyli. Jeśli natomiast miałyby być listy uchwalane to wnoszę o modus odwrotne - listę organizacji, które szlachta ruska za wywrotowe uznaje.
Odpowiedz
#26
Maurycy Potocki (27 l.):

Zarządzam głosowanie nad konstytucją przez posła Borejko przedstawioną.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany
Odpowiedz
#27
Borejko:

Jawne czy tajne?
Odpowiedz
#28
Maurycy Potocki (27 l.):

Skoro wnosi pan o tajność mogę utajnić. Choć liczyłem, że po prostu ten kto jest za podniesie szable do góry, a reszta będzie je nadal trzymać w pochwach.
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany
Odpowiedz
#29
Borejko:

Jeno dopytywałem, choć skoro Wielce Czcigodny się oferuje, to wolałbym tajnie.
Odpowiedz
#30
*Prowiśniewska szlachta krzyczy z ław przeciw tajności, to strata czasu*
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości