17.04.2014, 21:56
[quote]
W ostatnim czasie na Wołyniu zaczęły aktywnie działać wszelakiej maści ruchy zawodowe. Lud pracujący w każdym z nich mógł znaleźć oparcie i pomoc. Niestety, szerokie rozdrobnienie tych środowisk doprowadzało do tego że nie można było nic wywalczyć, a burżuazja dalej robiła swoje. Związek Rolników, Obywatelski Związek Zawodowy "Proletariat", a także Niezależny Związek Robotniczy podjęły decyzję o połączeniu i utworzeniu wspólnej organizacji o nazwie Ludowy Związek Obrony Zawodowej. Jak zapewniają twórcy i inicjatorzy pomoże to w podejmowaniu silniejszych form działań i nacisku o lepsze warunki pracy i płacy. Robotniczo-Chłopski Front Ludowy zapowiedział że otoczy opieką i pomocną dłonią jeśli sam związek oczywiście o to poprosi. Mamy nadzieję że już niedługo wszystkim będzie się żyło lepiej. Najpierw na Wołyniu, później w całym kraju![i]
[i]Na całym Wołyniu sołtysi wyrażają zaniepokojenie działalnościami despotycznego wojewody Zbigniewa Grzelskiego. Za nic ma on dobro chłopów. Rolnicy jak w średniowieczu, nadal muszą pracować u pana na jego ziemi. Sami nic z tego nie mają! Nie stać ich nawet na podstawowe artykuły. Jeśli uda im się już wydzierżawić ziemię to cena jej utrzymania jest tak wysoka, że prostemu chłopu opłaca się bardziej wrócić na pańszczyznę u tak zwanych szlachetnie urodzonych, którzy tak naprawdę powinni pomóc ciemiężonemu ludowi zamiast jeszcze bardziej dokręcać mu śrubę. Sołtysi już znaleźli na to sposoby, zapowiadają że żądają reform i ziemi dla wszystkich, a jeśli to nie nastąpi będą organizować masowe strajki tzn. przestaną dostarczać kontyngenty dla właściciela wsi. A młynarze na przykład zaprzestaną mielenia zbóż.
Walka o lepsze jutro rozpoczęta! Związki zawodowe jednoczą się!
W ostatnim czasie na Wołyniu zaczęły aktywnie działać wszelakiej maści ruchy zawodowe. Lud pracujący w każdym z nich mógł znaleźć oparcie i pomoc. Niestety, szerokie rozdrobnienie tych środowisk doprowadzało do tego że nie można było nic wywalczyć, a burżuazja dalej robiła swoje. Związek Rolników, Obywatelski Związek Zawodowy "Proletariat", a także Niezależny Związek Robotniczy podjęły decyzję o połączeniu i utworzeniu wspólnej organizacji o nazwie Ludowy Związek Obrony Zawodowej. Jak zapewniają twórcy i inicjatorzy pomoże to w podejmowaniu silniejszych form działań i nacisku o lepsze warunki pracy i płacy. Robotniczo-Chłopski Front Ludowy zapowiedział że otoczy opieką i pomocną dłonią jeśli sam związek oczywiście o to poprosi. Mamy nadzieję że już niedługo wszystkim będzie się żyło lepiej. Najpierw na Wołyniu, później w całym kraju![i]
Wołyńscy sołtysi mają dość pomiatania i żądają lepszego prawa, wsparcia i uwłaszczenia!
[i]Na całym Wołyniu sołtysi wyrażają zaniepokojenie działalnościami despotycznego wojewody Zbigniewa Grzelskiego. Za nic ma on dobro chłopów. Rolnicy jak w średniowieczu, nadal muszą pracować u pana na jego ziemi. Sami nic z tego nie mają! Nie stać ich nawet na podstawowe artykuły. Jeśli uda im się już wydzierżawić ziemię to cena jej utrzymania jest tak wysoka, że prostemu chłopu opłaca się bardziej wrócić na pańszczyznę u tak zwanych szlachetnie urodzonych, którzy tak naprawdę powinni pomóc ciemiężonemu ludowi zamiast jeszcze bardziej dokręcać mu śrubę. Sołtysi już znaleźli na to sposoby, zapowiadają że żądają reform i ziemi dla wszystkich, a jeśli to nie nastąpi będą organizować masowe strajki tzn. przestaną dostarczać kontyngenty dla właściciela wsi. A młynarze na przykład zaprzestaną mielenia zbóż.