13.04.2014, 14:03
A mogę zrobić republikę dzieci w Pieninach? Powiedzmy, że były tam dzieci na feriach i to w dużej ilości, a poza nimi głównie starcy. W czasie wojny wymordowali starców i teraz walczą z władzą dorosłych? Przeszłoby?
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany