31.05.2020, 11:59
Czerwony napisał(a):Cytat:To może i ja zaproponuję rewolucję. Korzystamy z jakiejś w miarę wygodnej mechaniki do gier fabularnych.
Większość systemów jest zorientowana raczej na fantasy i średniowiecze i trudno znaleźć coś bliższego światom w których gramy, a jednocześnie fajnego. Ale powiedzmy, że jak się odpowiednio poszuka to można.
To jakaś zmiana zdania u ciebie? Pamiętam, że trochę promowałeś kiedyś użycie uniwersalnej mechaniki typu GURPS. Moja główna pretensja była nie tyle co do epoki, tylko co do tego, że te systemy + nasz styl rozgrywki -> 1. nie ma sensu pakować punktów w 80% atrybutów typu siła. zręczność itd. 2. mamy super przemyślaną mechanikę do starć z laniem się po mordach, ale niekoniecznie do, nie wiem, przekonywania wyborców czy kierowania UB.
Zresztą moim skromnym zdaniem polskie środowisko politgierek wyszlifowało ten styl rozgrywki do takiego stopnia, o którym autorzy typowych RPG się nie śniło
ALE też widzę że Wisznu chce złagodzić ten problem:
(30.05.2020, 19:18)Saint/Pisces Aphrodite napisał(a): By ograniczyć rozdźwięk pomiędzy typowym bohaterem filmu, gry, czy książki, a stronnictwami politycznymi gramy najmniejszym możliwym państwem.I ja to trochę widzę, przypominając sobie np. postać i styl działania TRAP Mazowieckiego na Antyante. Nie tyle typowa postać polityka, ale jakaś unikalna ogólnie, działająca środkami politycznymi i niepolitycznymi (bardziej "filmowymi"). Widzę też, że dla wielu graczy to może być ciekawsze niż kreowanie "normalnej" postaci, która z pewnego RPG-owego punktu widzenia może być trochę nudnawa. Nie każdy ma wieżę ze szkła na Syberii jak Longchamps de Berier.
Jednocześnie mnie się wydaje, że mniej czuję filmowo-komiksową konwencję niż sporo osób z naszego środowiska i gdybym ja próbował coś takiego GM-ować, to mogłoby się zdegenerować w bardziej typową anteczność
Ponieważ jak zapowiadałem nie będę robił gry najwcześniej do lipca, w tym czasie ktoś inny mógłby zaproponować coś innego bez kolizji. Mi się nie spieszy z tym projektem, który się tutaj wyłania.
Cytat:Cytat:Robimy sesje audio.
Eee, nie...
Dla mnie spoko. Moglibyśmy nawet strimować jeśli nam to podchodzi. I totalnie zgarniać przy tym garście reichsmarek od naszych fanek.
(30.05.2020, 23:07)Czerwony napisał(a):Ale tutaj ani nie ma jednej drużyny, ani modus operandi typowego gracza nie przypomina typowego RPG (zobacz wyżej). Wyobraź sobie gracza grającego Kaczyńskim mającego jako dodatkową postać Zbigniewa Gryglasa w Porozumieniu Gowina [tego pana o którym mówiliśmy na czacie w ostatnim kryzysie, który zamierzał olać szefa bo Maryja i racja stanu]. Nagle przestaje to być takie nierealistyczne.Cytat:Czy piszesz to mając na myśli jakieś doświadczenia? Gry planszowe czy fabularne zawsze dokładają jakieś pozarealistyczne elementy odbijające np. polityczne zaczajanie się na siebie w ciemnych zaułkach.
Trudno mi wywnioskować, do czego pijesz. To, co opisujesz, byłoby jak robienie w "papierowym" RPG drugiej postaci będącej po stronie przeciwników drużyny Co może i mogłoby być ciekawe w jakiejś eksperymentalnej sesji, ale nie jest stałym elementem znanych mi erpegów.
Poza tym nie sądzę, żeby tak naprawdę taka możliwość była tak otwarcie i bezczelnie eksploitowana. Za mało graczy, za bardzo forum zachęca do zachowania jakiejś reputacji. Natomiast mniej ekstremalne "multicharowanie" może pomagać w dodawaniu rzeczy dziejących się w grze.