Jak moglibyśmy mieć wciągającą grę?
#6
(17.10.2019, 08:07)Czerwony napisał(a):
Cytat:Tu nie do końca rozumiem, o co ci chodzi.

Pamiętam, że na starych Ante był co najmniej jeden temat z przesłuchaniem Powsiego przed komisją śledczą, było też chyba coś z Siwakiem... Chodzi mi o to, że nawet jeżeli dzięki graczom te konkretne tematy wyszły fajne i dobrze się je czytało, to nie znaczy, że te elementy są grywalne.
Muszę powiedzieć, że tak naprawdę moja wiara w komisje śledcze wynikała z moich bardzo młodzieńczych wspomnień o komisji rywinowskiej. Czego tu można nie kochać? Moja alternatywna teoria jest taka, że może jeśli już gracze się ponaużerają w pewnym gronie, to później będą bardziej chętni się wzajemnie osądzać i wywlekać sobie sprawy, które już wyszły w trakcie gry. O tych komisjach na starym Ante właściwie zapomniałem, ale te późniejsze dotyczyły jakichś wydarzeń wprowadzonych zupełnie przez scenariusz.

Cytat:Czy konieczność określania z wyprzedzeniem przedmiotu eventów nie będzie ograniczała i/lub dostarczała pracy MG?
Co do obciążenia, to nie jest jakieś specjalne - wrzucić jakieś zapowiedziane tematy zawczasu i tyle. Co do ograniczania, to IMO taka zmiana paradygmatu byłaby pożyteczna przynajmniej dla tego, jak sam się widzę GM-ując coś teraz. Zamiast wymyślać "linie fabularne" lepszej czy gorszej jakości, mógłbym się poddać systemowi kreującemu bieg zdarzeń trochę "sam z siebie".

Poza tym funkcją listy przyszłych zdarzeń jest potęgowanie suspensu. Gracze wiedzą z grubsza, że coś się będzie działo, ale nie wiadomo, co do końca.

(19.10.2019, 18:27)Powsinoga napisał(a): Jeśli chodzi o system SZANUI to nie bardzo ogarniam ocb, ale może to dlatego, że cofam się w rozwoju.
No dobrze, to kilka rzeczy które widzę tutaj do osiągnięcia:
1. Suspens z kolejką wydarzeń jw.
2. Jedną z rzeczy, na którą ludzie czekali i się podniecali były (kiedyś?) sondaże. Więc dajmy im sondaże. Z bonusami za wygrywanie.
3. Możliwości strategiczne dla graczy bez dużej papierkologii przez nich wypełnianej jak na CBC.
Na przykład: czy wydać od razu talony na śmieciowe manipulacje sondaży i griefowanie kataka na 3%? Czy pokombinować z manipulacją ewentów? Co, jeśli mi ktoś dopieprzy znienacka? Co, jeśli chcę komuś zrzucić bombę za 10 talonów, a on ma założoną minę? (Może bezpieczniej mu najpierw "próbnie" podgryźć sondaże) itd.

Wyedytuję opis WD zgodnie z tym, co już napisałem Czerwowi na Matriksie. Jak jest potrzeba, to może pomyślę o jakimś opisaniu lepiej talonów w terminach abstrakcji gry, ale generalnie byłaby to wyższego rzędu abstrakcja punktów wpływu.

Cytat:c) i d) moim zdaniem fundamentalną różnicą między głodem władzy iRL a w grach politycznych jest to, że w grze władza to ciężka, niewdzięczna robota. A iRL do afrodyzjak, źródło wielkich pieniędzy itd. Nie trzeba się tyle samemu nawymyślać, lizusy ustawiają się w kolejce i proszą o polityczną protekcję. Niespecjalnie wiem, jak ten problem z perspektywy gry rozwiązać.
W moim niewinnym serduszku ludzie dążą do władzy żeby wcielić w życie swoje poglądy (mniej lub bardziej popieprzone), ale to w sumie rozsądna perspektywa. Zastanawiam się, czy wprowadzenie jakiejś mechaniki leciutko sięgającej do magnaterii z Ante 6 nie pozwoliłoby na stworzenie okazji dla graczy do "wyciągania" ze środków publicznych miodku na rozbudowę swoich pałaców. Np. AmaD chciał mieć kiedyś szklaną wieżę na posiadłości Tongue

Cytat:g) Wirujący stołeczek był zabawny w PRPG, gdzie rzeczywiście kluczowym gremium był Sejm. W Ante Sejm zwykle znaczył niewiele, bardziej liczyły się układy w resortach siłowych i zakulisowe machinacje.
Za mojej pamięci gry kanciapowe były już bardziej parlamentarne... czy też już konfabuluję? Zresztą na klasycznym Ante też były machinacje z większością. Może Ante 6, 7 i Zero były tutaj pewnymi outlierami w skali... zdziczenia.

Cytat:Pozwolę sobie dorzucić swoje trzy grosze, jeśli chodzi o rzeczy, których wcześniej nie spotkałem w grach politycznych, a wydają się dość ciekawe, a mianowicie: percepcja tego, co jest prawdziwe a co nie. W kontekście mediów.

Wiadomo, media kłamią jak najęte. Propagują fake newsy, przeinaczenia, kopiują i wklejają dawno zdementowane informacje itd. Tymczasem eventy/artykuły medialne w grach politycznych to prawda objawiona, informująca o stanie faktycznym.
Klasyczne Ante miało chyba wyraźnie powiedziane, że prawdziwość mediów nie jest gwarantowana. Przynajmniej w moim stylu gieemki każda gazetka ma swój styl koloryzowania i widać, że jeden artykuł napisała "Gazeta Polska", inny "Prawda", a jeszcze inny był klasyczny ton "Wysralisze Zeitung" (jak to określiłeś) na starym Ante. Czy np. tapczańska "Gazeta Stołeczna" nie kreowała nadrzeczywistości? :>

Także w tym zakresie IMO należy to utrzymać, ale jest to częściowo problem skali gry. Jeśli media piszą bzdury i jest to nie jest totalnie w nos (tak że gracze mogą się zorientować, że się trochę im kit wciska), to potrzebne jest inne medium piszące równolegle o tym samym z drugiej strony barykady. Co może jest i jakimś postulatem, ale wymaga więcej roboty.

BTW, mógłbyś gdzieś przekleić swoje stare teorie na temat struktury rozgrywki? Nie wiem, czy one są gdzieś na tym forum.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Jak moglibyśmy mieć wciągającą grę? - przez Szmer - 19.10.2019, 19:28

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości