07.09.2017, 15:54
(07.09.2017, 12:56)Szmer napisał(a): Ależ ma to sens. Zamiast spierać się o ogólnie pojęty "rząd", spieramy się o poszczególne resorty. Z "konfliktowego" punktu widzenia zamiast jednej wielkiej kości niezgody jest wiele mniejszych.I to nie ma sensu. To tak jakby w kajaku dwie osoby wiosłowały w odwrotnych kierunkach. Bezsens i bezwład.