07.09.2017, 06:27
Nie wierzę w takie koncepty przy konfliktowej kulturze politycznej. W Polsce dominuje podejście do polityki w której jest ona konfliktem. Do tego w grach niezalżnie od scenariuszy i koncepcji gry mieliśmy wyłącznie konflikt. Liczę więc na:
1) drugiego gracza do jednej z głównych partii.
2) gracza do UZ.
3) gracza mającego postać niezależną, ale z taką biografią, że może być ona spokojnie w rządzie.
1) drugiego gracza do jednej z głównych partii.
2) gracza do UZ.
3) gracza mającego postać niezależną, ale z taką biografią, że może być ona spokojnie w rządzie.