22.03.2016, 23:01
Ambasador naprawdę nie sądzi, by zabezpieczenie granicy z dużym jednak sąsiadem miało, w sytuacji wojennej, negatywny wpływ na opinię publiczną. 10 lat to de facto taki okres, jaki proponują Rzeplici, tyle że od razu "przedłużony" o te 5 lat do przodu. W końcu cóż takiego może się stać by za 5 lat dwa zaprzyjaźnione kraje nie miały traktatu przedłużyć?