17.03.2016, 23:09
(17.03.2016, 22:55)Szmer napisał(a): Ja też powiem krótko. Zmieniłem trochę zdanie offgame i sugeruję politykę: zero układów z kimkolwiek, póki co. Niech układ haski nas prosi. Przyjmujemy stanowisko, że 1. jesteśmy największym państwem, 2. nigdy nie angażowaliśmy się w imperialne gierki, które doprowadziły do wojny światowej i 3. przy gigantycznych zasobach po naszej stronie możemy sami pokonać ententę. I jako że jesteśmy powiększoną Rosją, wydaje mi się to w miarę realne. In the long run.
Co do zagranicznych kredytów, to szukałbym ich trochę, ale też bez poniżania się. Mam wrażenie, że na wyciśnięciu specjalnych podatków/pożyczek z magnatów i multimilionerów oraz inflacji pieniądza możemy finansować wojnę dłuższy czas.
Dobrze, wstępnie chciałem tylko poruszyć problem pożyczek. Cieszę się, że znalazłeś jednak jakieś wyjście z tej sytuacji.
Co do bycia powiększoną Rosją to przypominam, że na tyłach mamy rewolucję która na pewno będzie przez naszych wrogów wspierana. Nasza pozycja negocjacyjna nie jest taka mocna, jesteśmy w połowie upadłym państwem które nie kontroluje najbogatszej i najważniejszej części swojego terytorium.
Popieram zachowawcze podejście natomiast jednak próbowałbym robić podejście do ewentualnych kontaktów/rozmów tak na zaś, na a nóż. Musimy mieć kilka ścieżek do wyboru, lepiej mieć więcej możliwości niż mieć mniej. Zadaniem MSZ jest umożliwienie jak największej ilości potencjalnych wyjść z naszej sytuacji.
Co do NRP nie mamy wpływu na to co myślą ludzie obecnie znajdujący się na terytorium przez nią zajmowanym. Nie będziemy natomiast prowadzić z nią żadnych rozmów ani nie ma możliwości by uznać ją za stronę w konflikcie.
ن