09.03.2016, 12:42
To że jest to podstawa scenariusza nie zmienia problemu, że to nie ma sensu. Po co mam pchać się tam gdzie nikt mnie nie chce i jeszcze nikt nie będzie mi ufać. W obecności w rządzie widzę tylko straty. Teoretycznie mogę grać i od razu wystąpić z rządu tłumacząc, że nie widzę sensu obecności w nim, ale nie mogę tkwić w rządzie nie wiedząc po co w nim jestem.