16.11.2015, 19:12
Krzysztof Wojno
Nie posłuchał rozkazu o doprowadzeniu go do Łodzi, bo nie poddał mu się dobrowolnie i musiał być doprowadzony przymusem. Choć faktycznie, blednie to przy jego kumplach, którzy do żołnierzy wykonujących rozkazy zaczęli strzelać.
Nie posłuchał rozkazu o doprowadzeniu go do Łodzi, bo nie poddał mu się dobrowolnie i musiał być doprowadzony przymusem. Choć faktycznie, blednie to przy jego kumplach, którzy do żołnierzy wykonujących rozkazy zaczęli strzelać.