16.11.2015, 19:03
Wojciech T. Mosiuszko
Jako pewnego rodzaju tymczasowy organ decydujący, dopóki nie wyzwolimy czegoś więcej niż Łódź, my teoretycznie rządzimy i ludzie wyznaczeni do tego, w naszym imieniu i imieniu Wolnej Polski.
Naczelnik Sił Zbrojnych, Generał Czartoryski, miał PEŁNE PRAWO do wydawania rozkazów w Radomiu, a jeśli nie zostały one przez Pacheckę przyjęte, to można go oskarżyć o zdradę stanu i postawić przed sądem...
Panie Baltazar, Panie Snop-Grabie. Proszę mi tu teraz nie marudzić, że Pachecka był dobry i Czartoryski zły. Wybraliśmy go jako całość na Naczelnika i wydał rozkaz. Jeśli Pachecka się nie posłuchał, zasługuje na karę śmierci za zdradę stanu. Jeśli okoliczności były inne, będziemy się z nich rozliczać PO WOJNIE. Nie jest czas i miejsce by dzielić Naród i nas tutaj wszystkich na dwa obozy.
Jako pewnego rodzaju tymczasowy organ decydujący, dopóki nie wyzwolimy czegoś więcej niż Łódź, my teoretycznie rządzimy i ludzie wyznaczeni do tego, w naszym imieniu i imieniu Wolnej Polski.
Naczelnik Sił Zbrojnych, Generał Czartoryski, miał PEŁNE PRAWO do wydawania rozkazów w Radomiu, a jeśli nie zostały one przez Pacheckę przyjęte, to można go oskarżyć o zdradę stanu i postawić przed sądem...
Panie Baltazar, Panie Snop-Grabie. Proszę mi tu teraz nie marudzić, że Pachecka był dobry i Czartoryski zły. Wybraliśmy go jako całość na Naczelnika i wydał rozkaz. Jeśli Pachecka się nie posłuchał, zasługuje na karę śmierci za zdradę stanu. Jeśli okoliczności były inne, będziemy się z nich rozliczać PO WOJNIE. Nie jest czas i miejsce by dzielić Naród i nas tutaj wszystkich na dwa obozy.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki