16.11.2015, 00:46
Katarzyna Śmietana Sytuacja w Radomiu jest nieprawdopodobnie dziwna. Jeśli przyjrzymy się rozkazowi wynika z niego jasno, że jego celem jest osądzenie pana pułkownika. Każda osoba, która wierzy w jego niewinność powinna jak najszybciej pozwolić mu oczyścić się z zarzutów. Osoby które zbuntowały się przeciw rozkazom Naczelnika najwyraźniej wiedzą, że Pułkownik jest winny, albo organizacja radomska przedstawia władze Wolnej Polski w tak niekorzystnym świetle, że mają nas za stronników komunistów? Albo jeszcze bardziej niebezpieczną grupę? Tak czy inaczej cała ta toksyczna sytuacja pogrąża pana Pułkownika.