15.11.2015, 11:04
Krzysztof Wojno
Pozwolę sobie wyrazić pogląd, że póki co nie jest to kwestia polityczna i sprawę należy zostawić dowódcom okręgów i Naczelnikowi. Wprawdzie Węgrzy chcą wycofać się z Polski, ale póki co nie idzie za tym gotowość rządu do uznania władzy powstańczej. Być może po wyborach będzie można do tego wrócić. Zaś czechosłowacka "inwazja" to dla nas nic nowego, ot, możemy równie dobrze patrzeć na to jak na rotację wojsk okupacyjnych.
Pozwolę sobie wyrazić pogląd, że póki co nie jest to kwestia polityczna i sprawę należy zostawić dowódcom okręgów i Naczelnikowi. Wprawdzie Węgrzy chcą wycofać się z Polski, ale póki co nie idzie za tym gotowość rządu do uznania władzy powstańczej. Być może po wyborach będzie można do tego wrócić. Zaś czechosłowacka "inwazja" to dla nas nic nowego, ot, możemy równie dobrze patrzeć na to jak na rotację wojsk okupacyjnych.