10.11.2015, 01:13
No dobra.
Widząc, że wśród dowództwa miasta panuje totalne rozprężenie, Krzysiek Wojno idzie na jakiś główny rynek/ulicę Łodzi i skrzykuje ludność.
Z tych 2 tys. można zrobić circa 4 bataliony (sam określ typ, najlepiej przed 12). Próbuję zorganizować im z bardziej doświadczonych żołnierzy/oficerów przyspieszone szkolenie. Umiejka "przekabacanie zwolenników" może się tu przydać.
Z chętnej ludności cywilnej już mniej albo bardziej własnym sumptem organizuję obronę cywilną. Idziemy razem stawiać barykady, szpitale polowe, przygotowywać butelki z benzyną.
Widząc, że wśród dowództwa miasta panuje totalne rozprężenie, Krzysiek Wojno idzie na jakiś główny rynek/ulicę Łodzi i skrzykuje ludność.
Z tych 2 tys. można zrobić circa 4 bataliony (sam określ typ, najlepiej przed 12). Próbuję zorganizować im z bardziej doświadczonych żołnierzy/oficerów przyspieszone szkolenie. Umiejka "przekabacanie zwolenników" może się tu przydać.
Z chętnej ludności cywilnej już mniej albo bardziej własnym sumptem organizuję obronę cywilną. Idziemy razem stawiać barykady, szpitale polowe, przygotowywać butelki z benzyną.