05.11.2015, 23:42
No ja widzę dwie przeszkody:
1) w scenie było coś o zerwaniu stosunków przez Zachód, więc jeśli PRL ma jeszcze jakieś ambasady to u tych, którym jego władze nie przeszkadzają
2) ci ambasadorowie którzy do tej pory siedzieli na placówkach to muszą być straszne skurwysyny i nie wiem, czy chciałbym ich po swojej stronie.
1) w scenie było coś o zerwaniu stosunków przez Zachód, więc jeśli PRL ma jeszcze jakieś ambasady to u tych, którym jego władze nie przeszkadzają
2) ci ambasadorowie którzy do tej pory siedzieli na placówkach to muszą być straszne skurwysyny i nie wiem, czy chciałbym ich po swojej stronie.