04.11.2015, 23:32
Krzysztof Wojno
Istnieje mnóstwo przykładów, tak w historii najnowszej jak dawniejszej, gdzie w chwilach początku państwowości lub dużych zmian ustrojowych władza była sprawowana kolegialnie. Nie ma wielkiego znaczenia, czy kolegium liczyło sobie pięć osób czy pięćdziesiąt, bowiem dla faktu kolegialności nic to nie zmienia. Zgodnie z tym, co koleżanka mówi, pięć osób również nie może liderować, tymczasem taka Szwajcaria przyjmuje takie rozwiązanie również w czasie pokoju.
Wyjątkowo cyniczne jest insynuowanie, że przypisuję sobie rolę lidera, gdy cały czas podkreślam, że rolę przywódczą sprawujemy wszyscy wspólnie.
Ponieważ sprawa już została przedyskutowana i nie widzę możliwości konsensusu, zgłaszam drugą poprawkę:
Istnieje mnóstwo przykładów, tak w historii najnowszej jak dawniejszej, gdzie w chwilach początku państwowości lub dużych zmian ustrojowych władza była sprawowana kolegialnie. Nie ma wielkiego znaczenia, czy kolegium liczyło sobie pięć osób czy pięćdziesiąt, bowiem dla faktu kolegialności nic to nie zmienia. Zgodnie z tym, co koleżanka mówi, pięć osób również nie może liderować, tymczasem taka Szwajcaria przyjmuje takie rozwiązanie również w czasie pokoju.
Wyjątkowo cyniczne jest insynuowanie, że przypisuję sobie rolę lidera, gdy cały czas podkreślam, że rolę przywódczą sprawujemy wszyscy wspólnie.
Ponieważ sprawa już została przedyskutowana i nie widzę możliwości konsensusu, zgłaszam drugą poprawkę:
Cytat:1. Uchwała przyjmuje nazwę "Uchwała o powołaniu przedstawiciela KOP do spraw zewnętrznych".
2. W punkcie 1 uchwały sformułowanie "Wysokiego Przedstawiciela" zostaje zastąpione przez "pełnomocnika".
3. W punktach 3 i 4 uchwały sformułowanie "Wysoki Przedstawiciela" zostaje zastąpione przez "Pełnomocnik".