05.07.2015, 18:21
Cytat:6 III 1989
Kisielewski i Mikke zakładają partię
"Sytuacja dojrzała, żeby zacząć uprawiać politykę poważnie -- mówi Janusz Korwin-Mikke -- inercja władz powstańczych wyraźnie to pokazuje". Mikke, elegancki pan w muszce, prywatnie zapalony brydżysta, najwyraźniej namówił Stefana Kisielewskiego -- liberalnego członka KOP -- do założenia partii. Unia Polityki Realnej ma "jak każda partia, dążyć do przejęcia władzy". Kisielewski zamierza walczyć z planami wojennej reglamentacji towarów, wypracowanymi przez kol. Krzysztofa Wojno. Mikke zaś głosi, że "tylko powołanie od razu silnej prezydentury może uratować powstanie". Niedwuznacznie wskazuje tutaj na gen. Gan-Ganowicza.
Potrzeba dzielenia naszego frontu na tym etapie walki jest według wielu członków KOP wielce wątpliwa. Jeden z nich, Tomasz Snop-Grabie, zamierza już na najbliższym posiedzeniu wyegzekwować uprawę przeciwko UPR i pomysłom Mikkego.