26.06.2015, 18:44
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.06.2015, 18:46 przez Ojciec Ted.)
Cytat:1. Podzielam zastrzeżenie co do kamienicznictwa. Tzn. znajdź w Internecie, że w PRL byli kamienicznicy Tongue (i pensjonaciki)
Zmienię to na coś innego. Ale w PRL'u trudno o jakieś ambitne zajęcie
Cytat:2. Gdzie Szawlewski zdołał się tak fest wykształcić?
Niech będzie że ekonomia i politologia.
Cytat:4. Co do działalności Linkego, jestem nawet jakoś przełknąć jego bogactwo, jeśli, jak rozumiem, wyrzekasz się poważnego dowództwa wojskowego w SW. Ale proszę info (na PW), co właściwie Szwedzi chcą przez tę działalność osiągnąć. I rozumiem, że to jawne nie jest
Nie pisałem nigdzie że jest bogaty. Szwedzi boją potęgi ZSRR, a już operacje militarne niedaleko ich granic, za Bałtykiem, tym bardziej wzbudzają w nich słuszne obawy o własne bezpieczeństwo. Dlatego zwerbowali Linkego, wiedząc że ma pół-polskie korzenie i pewne koneksje w Polsce, i zachęcili do powrotu. Linke tłumaczył powrót przywiązaniem do ojczyzny matki, ale tak na prawdę chodziło własnie o wypełnienie misji powierzonej mu przez wywiad. Na miejscu poznał Ernesta Wernera, nasiąkł trochę jego poglądami, i poza działalnością wywiadowczą zaczął też politykować i angażować się w działania nowo-powstałego ruch politycznego i liberalnej masonerii. Do Polski przybył oczywiście kilka lat przed interwencją i rozpoczęciem okupacji, ale ja tłumacze to tym, że wywiad szwedzki przewidział że do takiej sytuacji dojedzie, i zawczasu umieścił swoich ludzi w PRL, nim jej granice zostały zamknięte (a mniemam że w wyniku okupacji zostały zamknięte).
Cytat:3. Czemu Linke wrócił do Polski?
Up.