25.06.2015, 16:26
Cytat:W Argentynie istnieje nawet grupka religijna która zwie się Kościołem Maradony i czci tego argentyńskiego ex-piłkarza. Ale to jest ewenement. Chodzi mi o to, że kult Stalina nigdy nie przybrał znamion religii w stosunku do szerszych mas komunistycznego społeczeństwa, ani w krajach układu warszawskiego, ani nawet w samym ZSRR. Przypuszczam że sami komuniści nawet nie mieli takiej intencji by tworzyć wokół mitu Stalina nowej religii.
Kult Stalina jest na pewno niszowy, ale czy naprawdę nie jesteś w stanie wyobrazić sobie wprowadzenia go na szerszą skalę? Wracając do Korei Północnej to tam są przecież znane i na porządku dziennym próby przypisywania Kimom mocy nadprzyrodzonych.