08.10.2014, 20:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.10.2014, 20:07 przez Saint/Pisces Aphrodite.)
Supermoc trzeciej cytuję z Karty: „TRAP Mazowiecki jest połączeniem rewolwerowca z Dzikiego Zachodu z ninja i samurajem i dlatego zawsze umie sobie poradzić, choć nie jest w stanie ochronić innych, co daje asumpt do scen dramatycznych.”
Cytat:Korwin-Mikke porwany przez Sekretarza generalnego ONZ
Wraz z grupą młodzieńców z organizacji Czarne Koszule w rozmiarach S i XS rektor UW Tadeusz Ryszard Afrodyta Piast Mazowiecki przedostał się do miasta opanowanego przez brygady Kuców pod dowództwem Korwina Krula. Ze względu na poglądy ich przywódcy dotyczące ochrony najważniejszych osób w państwie (cyt. „Trzeba się z tym pogodzić. To jest cena postępu. Można spędzić całe życie przypięty do babcinego fotela – a można jeździć samochodem. Co jest, rzeczywiście, ryzykowne. Można być Kowalskim – a można dać się wybrać na senatora. I to jest ryzykowne, ale dlaczego Kowalski ma w podatkach płacić za to, by temu senatorowi zapewniać super-ochronę?”[1]) zadanie nie było trudne. Wielu spośród członków bojówek KaNaPy po raz pierwszy od dawna wyszło z piwnicy. Tadeusz działał natomiast szybko i sprawnie, a jego ascetyczni towarzysze przynajmniej nauczyli się już szybko biegać[2].
Dzielni działacze Czarnych Koszul w rozmiarach S i XS szykują się do akcji u najlepszych stołecznych wizażystów
Rano wdarto się do miasta i zdobyto informacje. Dzięki perukom pożyczonym z Muzeum Narodowego dostosowali fryzury do potrzeby upodobnienia się do Kuców. Nowe liberalne prawa dostępu do broni pozwolili im zbliżyć się do siedziby w pełnym uzbrojeniu tj. dzidami, katanami, coltami, oraz strzelbą na słonie kupionej na potrzeby filmu o przygodach Allana Quatermaina.
Alan Q. i przyjaciele rycina XIII wiek.
Straty wroga były znaczne. Czterech przebitych dzidami, dwóch przeciętych mieczem, oraz trzech ustrzelonych z strzelby na słonie. Niestety w trakcie akcji zginął jeden z działaczy Czarnych Koszul w rozmiarach S i XS znany towarzyszom jako Gall Analus. Bez niego życie kulturalne stolicy na pewno nie będzie już takie samo i najpewniej będzie mniej dekadenckie.
Janusz Korwin-Mikke obecnie przebywa w szafie rektora UW mieszczącej się w jego gabinecie.