[Spotkania] Restauracja "Nie wchodź tu"
#7
Wtedy do środka wszedł Major Chołocki, ubrany w długi, czarny płaszcz wojskowy z szablą przy pasie i czarną rogatywkę Pomorską.
- Witam Towarzyszy! - Mówi donośnym głosem, a następnie podświadomie siada przy stoliku, gdzie aktualnie znajduje się Tadzio.
Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. (...) Zabrnęliśmy, kochani moi, straszliwie. (...) Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… Lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi! - Rotmistrz Witold Pilecki
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: [Spotkania] Restauracja "Nie wchodź tu" - przez UłanoHusarz - 02.10.2014, 22:27

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości