[gra na starcie] Antyante: NIE MA KURWA LEKKO
Warunek startu: Forum, 2-3 graczy i kapkę czasu.
Forma deklaracji: Wniosek zgodnie z napisanym przeze mnie tematem rekrutacyjnym.
Szkic scenariusza:
Scenariusz lolante: Antyante: Nie ma kurwa lekko
Gra stanowi swego rodzaju pastisz dotychczasowego gatunku gier z serii Antemurale.
Istnieje sobie Polska, w jakimś tam totalnie zwichrowanym kształcie. Świat ten stanowi ślepą kiszkę czasoprzestrzeni historycznej, w której Rzeczpospolita Polsko-Litewsko-Moskiewska została zgnieciona w Wielkiej Wojnie Światowej, pozostałości tego państwa udało się zbić do kupy między Odrą a Bugiem, ale potem dowaliła wojna atomowa, Wodzem Ludowym został Moczar ale długo to nie potrwało, bo wszystko rozpadło się na małe państwa-miasta...
Cechy charakterystyczne:
Szkic mechaniki: zerżnięta z dotychczasowych gier z serii Ante
W ramach moich postępów wyedytuję tego posta wkrótce, żeby nie robić wioski.
Warunek startu: Forum, 2-3 graczy i kapkę czasu.
Forma deklaracji: Wniosek zgodnie z napisanym przeze mnie tematem rekrutacyjnym.
Szkic scenariusza:
Scenariusz lolante: Antyante: Nie ma kurwa lekko
Gra stanowi swego rodzaju pastisz dotychczasowego gatunku gier z serii Antemurale.
Istnieje sobie Polska, w jakimś tam totalnie zwichrowanym kształcie. Świat ten stanowi ślepą kiszkę czasoprzestrzeni historycznej, w której Rzeczpospolita Polsko-Litewsko-Moskiewska została zgnieciona w Wielkiej Wojnie Światowej, pozostałości tego państwa udało się zbić do kupy między Odrą a Bugiem, ale potem dowaliła wojna atomowa, Wodzem Ludowym został Moczar ale długo to nie potrwało, bo wszystko rozpadło się na małe państwa-miasta...
Cechy charakterystyczne:
- A Polakom Pan Bóg zrobił psikusa i umieścił ich między Rosją a Niemcami -> zrujnowana Polska jest najeżdżana przez hordy nazistowskich cyborgów rodem z Wolfensteina, Robotniczo-Chłopską Armię Czerwoną, szwedzkie feminazistki Karoliny Gustawy VII i słowackie zombie.
- Bohaterowie i ich drużyny -> postacie w oparciu o dotychczasowe doświadczenia anteczne mogą na starcie posiadać "supermoce" odpowiedające stylówie ich graczy - tzn. że mają moc do stworzenia księstwa-parcha na wypalonej ziemi z niczego, bronić się w nieskończoność małą postnuklearną armią, albo magicznymi ustawami zmieniać postapokaliptyczne pustkowia w bogate poważne kraje.
- Nie ma kurwa lekko - pomimo waszych wzmożonych wysiłków, entropia wokół narasta i nawet wypasionym bohaterom antecznym z ich dream-teamami rebeliantów, państw-miast i czego tam jeszcze - zwycięstwo dalekie a śmierć dyszy na kark.
- Deża wu - nie deża wu tylko deża wi -> bazowanie na dotychczasowej mitologii i toposach serii Antemurale mile widziane.
Szkic mechaniki: zerżnięta z dotychczasowych gier z serii Ante
W ramach moich postępów wyedytuję tego posta wkrótce, żeby nie robić wioski.