01.04.2014, 21:40
Hm, być może gdyby przesunąć któryś z tych scenów w lata 60., żeby się wszystko wygładziło, byłoby bardziej kolorowo i zjadliwie.
Przyszła mi też do głowy stara myśl o restarcie scena Ante VI, który zresztą był już tutaj wspominany (info: 1 2 3). Z tym, że rozpocząłbym już po pierwszych obradach sejmu elekcyjnego, z pewnymi reformami politycznymi i gospodarczymi dokonanymi przez wojsko (szczegóły podałbym we wniosku, trochę inaczej by to wyglądało niż wyszło w A6). Inaczej wyglądałaby też scena partyjna. Myślę, że skoro pomysł A6 zawsze miał pewne wzięcie, to i teraz mogłoby zaskoczyć. Hm.
Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że nie jestem szczególnie napalony na żaden konkretny scenariusz, a bardziej na mechanikę, jaką opracowuję ;D A potrzebuję do niej systemu wielopartyjnego i względnej sejmokracji. To zresztą sytuacja, która na Ante się zwykle dobrze sprawdzała.
Przyszła mi też do głowy stara myśl o restarcie scena Ante VI, który zresztą był już tutaj wspominany (info: 1 2 3). Z tym, że rozpocząłbym już po pierwszych obradach sejmu elekcyjnego, z pewnymi reformami politycznymi i gospodarczymi dokonanymi przez wojsko (szczegóły podałbym we wniosku, trochę inaczej by to wyglądało niż wyszło w A6). Inaczej wyglądałaby też scena partyjna. Myślę, że skoro pomysł A6 zawsze miał pewne wzięcie, to i teraz mogłoby zaskoczyć. Hm.
Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że nie jestem szczególnie napalony na żaden konkretny scenariusz, a bardziej na mechanikę, jaką opracowuję ;D A potrzebuję do niej systemu wielopartyjnego i względnej sejmokracji. To zresztą sytuacja, która na Ante się zwykle dobrze sprawdzała.