07.04.2014, 08:50
Zmieniłem charakter tego tematu. Będę tutaj zamieszczał moje pomysły, które są dość dziwne, oraz inne moje pomysły które uznam za warte konsultacji.
Po pierwsze. Uwielbiam dziwne formy pieniądza. Kiedyś w Rosji były monety platynowe. W Polsce mamy rudę miedzi. Skoro uznałem, że mamy wybitnych chemików, to czy nie byłoby ciekawym elementem gry odkrycie ich wcześniej. Dodatkowo w takich rudach miedzi znajduje się srebro i pallad. Proponowałbym zwiększenie poziomu tego ostatniego pierwiastka odkrycia go znacznie wcześniej niż w znanej nam historii i bicia z niego monet w mennicy królewskiej obok monet złotych. Kolejna związana z tym rzecz. Chcę by były to monety praktycznie bez domieszek i służące w rozliczeniach między najbogatszymi. Monety srebrne byłyby bite przez województwa i poza transakcjami międzywojewódzkimi, kontraktami banków i wielkich majątków panowałby w województwach Standard srebra.
Zalety:
+ Wzmocnienie województw w kontaktach gospodarczych z Austrią, Francją, Włoch, Belgię, Szwajcarię (dostosowanie swoich srebrnych monet do monet tych państw i oparcie na nich kontraktów);
+ Osłabienie władzy centralnej przez chaos z monetami;
+ Pojawienie się dylematu "psuć monetę, czy wziąć kredyt".
Po pierwsze. Uwielbiam dziwne formy pieniądza. Kiedyś w Rosji były monety platynowe. W Polsce mamy rudę miedzi. Skoro uznałem, że mamy wybitnych chemików, to czy nie byłoby ciekawym elementem gry odkrycie ich wcześniej. Dodatkowo w takich rudach miedzi znajduje się srebro i pallad. Proponowałbym zwiększenie poziomu tego ostatniego pierwiastka odkrycia go znacznie wcześniej niż w znanej nam historii i bicia z niego monet w mennicy królewskiej obok monet złotych. Kolejna związana z tym rzecz. Chcę by były to monety praktycznie bez domieszek i służące w rozliczeniach między najbogatszymi. Monety srebrne byłyby bite przez województwa i poza transakcjami międzywojewódzkimi, kontraktami banków i wielkich majątków panowałby w województwach Standard srebra.
Zalety:
+ Wzmocnienie województw w kontaktach gospodarczych z Austrią, Francją, Włoch, Belgię, Szwajcarię (dostosowanie swoich srebrnych monet do monet tych państw i oparcie na nich kontraktów);
+ Osłabienie władzy centralnej przez chaos z monetami;
+ Pojawienie się dylematu "psuć monetę, czy wziąć kredyt".
[size=8pt]I przyszli ci wszyscy Braniccy, Potoccy, Radziwiłłowie i mnóstwo innych do Cesarza Rosji, padli na kolana przed nim i mówili: „Ratuj nas Najjaśniejszy Panie przed tym parweniuszem korsykańskim.” Cesarz wzruszył się do łez na ten widok i tak im odpowiedział: „Nie bójcie się moi bracia w Chrystusie. Czyż Bóg nie jest po naszej stronie?”[/size]<br /><br />„Dzieje umierania polskiego” autor nieznany