07.04.2014, 01:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.04.2014, 01:45 przez kopia Szmera.)
(07.04.2014, 01:33)PYRALGINA link napisał(a): Dlatego nie mogłem np. znieść tapczanistów.Wszyscy (prawie) nie znosili tapczanistów. To był motyw utrzymywany w grze pomimo nienawiści i protestów 70-90% graczy, głównie dlatego, że mi się podobał :> Teraz sobie przypominam, że przed Ante 6 kwestie realizmu były traktowane znacznie mniej poważnie. Tzn. wszystko było tak odjechane i wyczyszczone wstępną zagładą atomową, że jakieś próby podważania czegoś na zasadzie "to się nie mogło wydarzyć" były automatycznie skazane na klęskę. (No i było więcej gry w parlamencie, gdzie bardziej liczyły się układy niż świat zewnętrzny). Ante 6 starało się przynajmniej udawać legitną historię alternatywną.
I Czerw, wydaje mi się, że pan hrabia Kaniowski von Kinsky byłby naprawdę fajnym wrogiem dla jakiegoś ruskiego demokraty :]