20.07.2014, 11:05
Skoro w Gdańsku w czasie pokoju nie mogą stacjonować żołnierze, flota wojenna jest niemożliwa.
Co do prototypów, jak również tego, co zdążyło wejść do produkcji ale nie zdążyliśmy wyposażyć tym wojska to w sumie uważam, że wszystko mogłoby być albo w masowym użyciu (7TP, LWS 3 Mewa, PZL 37 Łoś, Kb ppanc wz. 35 Ur) albo do tego użycia wprowadzane (PZL 48 Lampart, PZL 50 Jastrząb). Z tym, że unikałbym mitologizowania tych zabawek jako jakiejś polskiej wunderwaffe - w większości pozwalały one po prostu doszusować do standardów światowych.
Co do prototypów, jak również tego, co zdążyło wejść do produkcji ale nie zdążyliśmy wyposażyć tym wojska to w sumie uważam, że wszystko mogłoby być albo w masowym użyciu (7TP, LWS 3 Mewa, PZL 37 Łoś, Kb ppanc wz. 35 Ur) albo do tego użycia wprowadzane (PZL 48 Lampart, PZL 50 Jastrząb). Z tym, że unikałbym mitologizowania tych zabawek jako jakiejś polskiej wunderwaffe - w większości pozwalały one po prostu doszusować do standardów światowych.